Data: 2008-09-12 14:00:02
Temat: Re: o co w tym chodzi?
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:494935d1-a18c-4e0d-97cd-d7304f02f356@x41g2000hs
b.googlegroups.com...
On 12 Wrz, 10:33, "ostryga" <z...@v...pl> wrote:
> Gdzies wczesniej rozwazasz pytanie "Jestes tego pewna?"
> Istotnie moze zabrzmiec zaczepnie a w necie brak mimiki rozmowcow, ktora
> moze zaczepnosc pytania zlagodzic.
> Bardziej neutralne jest chyba po prostu "Czy jestes pewna?".
> Zaczynasz od pytajnika a nie od razu od wskazania na osobę - "Jestes???"
> :)
Wlasnie tak.
> Czyli troche ci na tej zaczepnosci zalezalo?
>Nie.
>To byl niemal odruch bezwarunkowy, bez zlapania oddechu po reakcji na
>zapoznanie sie z jednostronnym widzeniem wielostronnego problemu, tak
>to ujme w skrocie.
Czyli spontanicznie. Logiczne.
W końcu dopiero po jakims czasie napisalas post zastanawiajac sie jak
skladnia zdania mogla byc w necie odebrana, czy lepiej inaczej zdanie
napisac itp.:)
> Ja akurat nie odebralam tego pytania jako jakos szczegolnie zaczepne.
>Mnie tez ono zdawalo sie zwykle i nie generujace niepotrzebnych
>wrazen.
>No ale, ilu czytelnikow, tyle mozliwych reakcji i odczuc.
Samo pytanie odebralam jako raczej neutralne, ad rem, ze tak powiem.
Natomiast pozniejszy twoj komentarz juz niecalkiem.
Chodzi o komentarz ze slowem "pyszne!" :))
pozdrawiam serdecznie
znad pysznego obiadu. :)
o.
|