Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dorb40$kko$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Mysle, ze trzeba byc niewaska "pizda", aby na fali fascynacji twoimi
> wywodami ~udawac "alpha-male"

- naprawdę nic z tego nie kumasz czy tylko dla utrzymania ciągłości swojej
negatywnej postawy tak świrujesz? Nie chodzi o jakieś udawanie - żadne
udawanie nic nie daje. Chodzi o dorośnięcie, stanie się niezależnym, zdrowym
emocjonalnie facetem. Bez depresji, bez zależności od innych, bez dziecinady
(w sensie analizy transakcyjnej :), stabilnym, panującym nad sobą i swoim
życiem facetem. Nie robisz tego dla kogoś tylko dla siebie - a udane związki
z innymi w tym z dziewczynami, wysoka samoocena, rozwój kariery itd. są tego
pochodną. Udawanie niczego nie zmieni a wręcz jeszcze pogarsza. Więc masz
całkowitą rację mówiąc, że trzeba być mega-pizdą aby udawać alpha-male. Ale
powiem Ci, że trzeba być alpha-male żeby BYĆ alpha-male. Możesz udawać pewne
powierzchowne czynności ale nie możesz udawać cech charakteru. Dlatego dla
kobiety orientowanie się po cechach charakteru jest całkowicie wiarygodne.
Już tłumaczę:

Osobnik alpha dowolnego gatunku w swoim naturalnym środowisku musi być
fizycznie najsilniejszy i być może też musi być najsprytniejszy, najbardziej
czujny aby zdołał zdominować całą resztę (w świecie
przestępczym przestępcy szybko ustalają naturalną hierarchię). Taki osobnik
oprócz fizycznej siły z
racji zajmowanego stanowiska społecznego przejawia również szereg związanych
ze
swoją pozycją cech psychicznych znakomicie różniących się od cech osobników
zajmujących niskie
szczeble hierarchii. Samce wszystkich rodzajów zwierząt mają jakieś
szczególne cechy po których samica orientuje się, że ma do czynienia z kimś
wyjątkowym, z silnym
samcem typu alpha - z kimś z kim chciałaby mieć potomstwo, które miałoby
największe szanse przetrwania. Jedne zwierzaki mają przepiękne pióra, inne
wielkie rogi czy kolorowe płetwy. Chodzi o coś, co jest CIĘŻKIE DO
PODROBIENIA I UDAWANIA. Jednak człowiek nie ma żadnych podobnych do tych
cech zewnętrznych. Tymczasem samica człowieka musi się jakoś zorientować z
kim konkretnie ma do czynienia - musi mieć podstawy do zdecydowania czy czuć
zainteresowanie seksualne tym osobnikiem czy nie. Najważniejsze dla samicy
są cechy
psychiczne alpha. NIE DA SIĘ ICH PODROBIĆ i oszukać samicy tak samo jak paw
nie może udawać największych piór a kozioł nie może udawać, że ma większe
rogi niż drugi kozioł, który ma większe :-). Ostatnia pizda, która boi się
nawet spojrzenia innej pizdy nie może podejść do alpha, zajrzeć mu głęboko i
dominująco w oczy i mu "wpierdolić".
Tak samo głupiec nie może zrozumieć czegoś mądrego. To są następstwa
podstawowego prawa identyfikacji.

Osobniki w stadzie walczą siłą o pozycję w hierarchii. Generalnie jest to
niezmiernie wyczerpujące zajęcie i gdyby zwierzaki codziennie rano musiały
walczyć, okaleczać się i od nowa ustalać kto jest najsilniejszy - to nie
maiłoby to sensu z punktu
widzenia zdolności przetrwania gatunku. Z tego powodu przetrwały tylko te
zwierzaki, które rozwinęły kod porozumiewania się kto jest kto w hierarchii.
Człowiek
też ma taki podświadomy kod i posługuje się tym językiem przy KAŻDEJ
interakcji z innym człowiekiem. Kod opiera się na mowie ciała, szczególnie
na spojrzeniu. Cały mechanizm jest całkowicie podświadomy i nie można go
bezpośrednio
zmienić siłą woli.
Spojrzenie osobnika dominującego różni się znacznie od spojrzenia osobnika
uległego. Alpha wystarczy, że spojrzy na beta i po chwili obaj wiedzą
doskonale kto jest kim i jaka jest między nimi relacja. Wystarcza chwilka
aby beta spuścił wzrok i już wszystko wiadomo bez słów. Te mechanizmy
wyewoluowały na długo zanim wyewoluowały nowsze obszary mózgu odpowiedzialne
za rozwój mowy, są automatyczne i podświadome. Wiele kobiet nie zdają sobie
z ich istnienia sprawy a co dopiero faceci. Są one niemożliwe do
oszukania - więc dla samicy kod wzrokowy jest bardzo wiarygodnym pierwszym
sygnałem odsiewającym w ułamku sekundy wszystkie osobniki z niskim statusem
społecznym. (oczywiście profesor uniwersytetu czy lekarz w naszej
cywilizacji może mieć wysoki cywilizacyjny status społeczny ale w
rzeczywistości może być on najzwyklejszym osobnikiem typu beta - i odwrotnie
uczeń zawodówki może mieć bardzo wysoki status alpha). Najlepiej
działa nałożenie obu statusów (nazwijmy stadnego i cywilizacyjnego).W
praktyce kobiety automatycznie zamykają wszelkie seksualne zainteresowanie
kiedy zobaczą, że samiec nie jest w
stanie utrzymać spojrzenia prosto w oczy(znaczy nie jest dominujący). Jeżeli
ktoś ulegle spuści wzrok w
pierwszych chwilach interakcji - to coś w kobiecie zamyka się na
zawsze....(chyba że, za jakiś czas ten
sam osobnik stanie się alpha). Jest to bardzo silna reakcja emocjonalna.

> tylko po to, aby "triumfalnie"
> zaistniec dla najprawdopodobnie najglupszych z najglupszych
> i najbardziej prymitywnych z prymitywnych pizd jakie nosi ta ziemia. :)

- odwrotnie - najgłupsze pizdy szukają osób równie pojebanych z którymi będą
mogły odgrywać różne zespoły współuzależnień wyuczone w dzieciństwie od
równie pojebanych rodziców.

Trzeba być prawdziwym twardzielem alpha żeby całe życie być "ostatnią
pizdą" - szkoda tylko, że laski o tym nie wiedzą. Ich prymitywne mechanizmy
nie dostrzegają tego szlachetnego meta-stanu ;-) Na podobnej zasadzie
powinieneś odczuwać pożądanie do tłustych bab - przecież pod warstwą
tłuszczyku jest całkiem zgrabna laska :-)

Teraz naciesz się tym, że każdy alpha male jest w głębi chorym psychicznie
niestabilnym popierdolonym zboczeńcem, który tylko tak udaje dla
niepoznaki, żeby wykorzystać seksualnie. Tak samo każdy człowiek jest
pacjentem szpitala psychiatrycznego - tylko sprytnie udaje zdrowego, żeby
jego psychiatra się nie połapał. Najwięksi dowcipnisie i surviwalowcy to
ci, którzy nie mogą w depresji wstać z łóżka całymi tygodniami. Powodzenia
chłopie...