Data: 2001-03-27 20:06:24
Temat: Re: o odchudzaniu
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Dokladnie. Licza sie bowiem nie kilogramy, lecz centymetry.
>Sprezystosc miesni jest najwazniejsza, dlatego cwiczmy kochani,
>interesujmy sie sportem nie tylko ogladajac go w telewizji...
Zgadzam sie.Zaczelam chodzic na silownie z zamiarem schudniecia 2-3kg.Po
miesiacu przytylam 2kg.Bylam podlamana i robilam zadymy trenerowi.Teraz juz
wiem,ze wieksza waga wynika z przyrostu masy miesni.Teraz jestem na etapie
przemiany tkanki tluszczowej na miesniowej.Wizualnie schudlam a waze i tak o
te nieszczesne dwa kilo wiecej.
>W pewnym wieku nalezy zaczac uwazac na to co sie je. Kiedy jednak
>bylam nastolatka moglam zjesc konia z kopytami. Nie uwazalam na
>kalorie (do tej pory nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia) . Bylam
>szczupla mimo, ze wielekrotnie zajadalam sie za dwoch. Widocznie jest
>to kwestia dobrej przemiany materii, ktora z wiekiem jednak ulega
>zmianom.
I tutaj takze musze przyznac racje.Jako nastolatka wazylam 49kg.jedzac
ogromne ilosci,nie wykluczjac slodyczy.Teraz w wieku 28lat,nie moge juz
sobie na to pozwolic.
Magda.
|