Data: 2009-11-30 12:06:05
Temat: Re: o religiach, okultyźmie i szamaniźmie [adamox]
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nadzbyt daleko idące wnioski jak dla mnie.
Jesteśmy bytem zbiorowym i każdy w indywidualny sposób dąży
do utożsamiania się ze zbiorowością, co pociąga za sobą konieczność
identyfikacji ze zbiorem norm stanowiących spoiwo danej zbiorowości.
Tak więc istnieją różne grupy norm, oraz róznej wielkości/klasy
rozbieżności pomiędzy normami immanentnymi oraz danym wzorcem
zbiorowym, kuszącym ofertą przestrzeni, w której można się poczuć
niejako bardziej sobą (nie-sierotą) i przez to lepszym od innych w większym
stopniu osamotnionych.
Nasza świadomość ocenia rzeczywistość w kontekście społecznym.
W różnym stopniu, ale taki sposób oceny jest obecny w świadomości
każdego.
I teraz: normy zbiorowe nie muszą być i nie są ze sobą koherentne.
Podobnie jest oczywiście z normami jednostek z róznych zbiorowości.
W praktyce jednak wpływ norm unikalnych i immanentnych jednostki
na "kopię" norm budujących tożsamość zbiorową i traktowanych
jako punkt odniesienia jest zawsze znaczący.
Niemniej podstawowym budulcem maski służacej do interakcji
społecznych są normy zbiorowe.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hf09li$l84$1@news.onet.pl...
> Problem chyba w tym, że każdy stanowi dla siebie i w odniesieniu do innych
> normę.
> Nie dostrzegamy swoich róznych zachowań, bo dla nas są "normalne".
> Niezaleznie od tego, czy są odbierane pozytywnie, czy negatywnie....
> Dlatego....bez innych dookoła ani rusz. Nawet jak się jest człowiekiem
> bardzo-wewnatrzsterownym.
|