Data: 2010-11-18 12:36:29
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "R" <r...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł" napisał w wiadomości
news:ic356o$kd0$1@news.onet.pl...
>> Oczywiście nie znam Cię. Ale znam pana, który
>> _nie_odebrał_żony_z_dzieckiem_ z porodówki tylko dlatego, że urodziła mu
>> córkę. Pomieszkała (żona) trochę u swojego brata i wszystko jakoś się
>> ułożyło. [...]
>
> Żona musiała go bardzo kochać, mieć stalowe nerwy, być w szoku poporodowym
> i/albo w tragicznej sytuacji życiowej.
W tragicznej sytuacji życiowej raczej nie była (np. na rodziców i rodzeństwo
mogła/może liczyć, dom w którym mieszkają jest jej własnością itp.). Inne
mogły zajść, może jeszcze coś. Kobiety z różnych względów potrafią znieść i
wybaczyć o wiele więcej. Ale akurat oni sprawiają wrażenie całkiem zgranego
i właśnie kochającego się małżeństwa (ale z nimi nie mieszkam, oceniam po
pozorach, które widać na zewnątrz).
--
Renata
|