Data: 2004-04-04 08:20:16
Temat: Re: obornik i nawóz zielony? Czy nie?
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Beata Mateuszczyk wrote:
>
> O ile dobrze zrozumiałam, to jesienią zaoraliście działkę i
> zostawiliście glebę w ostrej skibie (nie grubej) na zimę. Zabieg ten
> zalecany jest dla gleb ciężkich i zwięzłych (glina) a nie dla piasku.
>
> > Jedni nam radza- teraz na wiosne dać na ziemię obornik i zabronować
> > a drudzy posiac rosliny motylkowe na zielony nawóz. I mam dylemat. Czy
> > mozna zrobic jedno i drugie?
>
> Pytanie zasadnicze. Kiedy zamierzacie sadzić te rośliny?
>
> Pozdrawiam
> Bea
Pomyliłam sie w poście. To ziemia VI klasy to raz, a z tą skibą to
doradcą był pracownik lesny z tzw. ZULi (Zakład Usług Leśnych).
Co do roślin to nie ma paniki, najpierw chcemy zrobić porzadek z ziemią
bo nie było tam nic przez parę lat. Chwilowo sadzę punktowo wszystko
co mi sie nawinie pod płotem. Później będę przesadzać.
Chyba Natalii rada co do motylkowych będzie najwłaściwsza i najtansza.
Za co wielkie dzięki.
A co do chwastów (może wyda wam sie to smieszne, ale...) czy sa jakies
chwasty,
które nie są ziołami?
Bo z tego co czytałam to o chwastach, wszystkie , ktore wymieniają w prasie
ogrodniczej to wspaniale ziólka. Nie można ich wykopac i poprzesadzać w jedno
miejsce, np. do
wydzielonej części ogrodu, która jest ogrodem ziołowym?
Po co je tak tępić? Mozna mieć na pyszne nalewki :-) jak znalazl. No i
oczywiście do kuchni
jako przyprawy , a także jako naturalne lekarstwa. Czy może to śmieszne co
piszę?
pozdrawiam
maya
|