Strona główna Grupy pl.sci.psychologia obsesja

Grupy

Szukaj w grupach

 

obsesja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-18 17:50:59

Temat: obsesja
Od: Dorita <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
poglebiaja depresje?? probuje nad nimi zapanowac, ale nie potrafie.
Mowie: stop, a nim sie obejrze znow mysle o problemie. to wysysa ze mne
cala energie i dlugo tak nie wytrzymam, jak sie pozbyc tych obsesyjnych
mysli, projektowania wciaz na dany temat i pograzania sie w smutku???
help!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-18 18:23:56

Temat: Re: obsesja
Od: "Lukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisal w wiadomosci
news:b0c44c$ia2$1@news.tpi.pl...
> jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
> poglebiaja depresje?? probuje nad nimi zapanowac, ale nie potrafie.
> Mowie: stop, a nim sie obejrze znow mysle o problemie. to wysysa ze mne
> cala energie i dlugo tak nie wytrzymam, jak sie pozbyc tych obsesyjnych
> mysli, projektowania wciaz na dany temat i pograzania sie w smutku???
> help!!!


a mozna wiedziec cóz to za problem? nie pytam ze wscibskosci, ale z pobudek
terapeutycznych :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 19:00:24

Temat: Re: obsesja
Od: Dorita <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
>
>
> a mozna wiedziec cóz to za problem? nie pytam ze wscibskosci, ale z pobudek
> terapeutycznych :)
>
juz gdzies o tym pisalam i nie mam sily jeszcze raz sie rozpisywac,
poniewaz zbyt drazliwy to dla mnie temat, ale ogolnie dotyczcy to pracy,
chorej atmosfery w niej, tego iz wykanczaja mnie tam psychicznie i
fizycznie, ze nie pracuje tyle ile jest na umowie tylko o wiele wiecej,
tego iz chce w pon. zlozyc wypowiedzenie i ze boje sie konsekwensji tego
posuniecie, tzn dkladnie tego ze jeszcze 2 tyg, bede musiala tam zostac
i ze pewnie bedzie jeszcze gorzej, ze wykorzystaja mnie na maxa po 12
godzin dziennie i ze ... wogole przestalam sobie radzic ze stresem i
.......... szkoda gadac
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 19:05:19

Temat: Re: obsesja
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Dorita" <d...@t...pl> wrote in message news:b0c44c$ia2$1@news.tpi.pl...
> jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
> poglebiaja depresje??

Smiechem.

Ja serio: ogladaj wylacznie komedie, zabawne sitcomy i to c z e s t o.
Codziennie.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 19:31:51

Temat: Re: obsesja
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl> szukaj wiadomości tego autora

> juz gdzies o tym pisalam i nie mam sily jeszcze raz sie rozpisywac,
> poniewaz zbyt drazliwy to dla mnie temat, ale ogolnie dotyczcy to pracy,
> chorej atmosfery w niej, tego iz wykanczaja mnie tam psychicznie i
> fizycznie, ze nie pracuje tyle ile jest na umowie tylko o wiele wiecej,
> tego iz chce w pon. zlozyc wypowiedzenie i ze boje sie konsekwensji tego
> posuniecie, tzn dkladnie tego ze jeszcze 2 tyg, bede musiala tam zostac
> i ze pewnie bedzie jeszcze gorzej, ze wykorzystaja mnie na maxa po 12
> godzin dziennie i ze ... wogole przestalam sobie radzic ze stresem i
> .......... szkoda gadac


nie wiem co ci doradzić. wiem, że niezdrowa atmosfera w pracy jest częstym
powodem popadania ludzi w nerwicę. widzę jednak, że masz do tego odpowiednie
podejście. ludzie często skarżą się na to, iż doznają w pracy poniżenia,
związanego z wykorzystywaniem ich. zatracają realny stosunek do pracy i
siebie; mają niską samoocenę i popadają w kompleksy.
mam dla ciebie jedną radę: powiedz szefowi co cię denerwuje, a jak cię
wyrzuci, to mów powiedz, że sama odchodzisz. to rozwiązanie jest najlepsze,
ponieważ pozwoli ci zrzucić z siebie ten ciężar. zobaczysz jaką poczujesz
ulgę, gdy opuścisz miejsce pracy z myślą, że nigdy tu już nie wrócisz.
nawet jeśli trudno ci będzie znaleźć nową pracę, to pamiętaj, że
najważniejsze jest twoje zdrowie, zwłaszcza psychiczne. zaryzykuj - do
odważnych świat należy.

a co zrobić z natrętnymi myślami? znajdź sobie jakieś zajęcie; zacznij pisać
wiersze, malować albo ćwiczyć jogę. oderwij swoje myśli od tych depresyjnych
i zacznij myśleć o czymś przyjemnym. wybierz najlepiej sztukę; tworzenia
zawsze rozładowuje napięcie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 20:26:23

Temat: Re: obsesja
Od: "eLaIs" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisal w wiadomosci
news:b0c44c$ia2$1@news.tpi.pl...
> jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
> poglebiaja depresje?? probuje nad nimi zapanowac, ale nie potrafie.
> Mowie: stop, a nim sie obejrze znow mysle o problemie. to wysysa ze mne
> cala energie i dlugo tak nie wytrzymam, jak sie pozbyc tych obsesyjnych
> mysli, projektowania wciaz na dany temat i pograzania sie w smutku???
> help!!!

wizyta u psychologa pomoze ewentualnie leki na nerwice
glowa do gory !!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-19 00:52:39

Temat: Re: obsesja
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dorita" w news:b0c44c$ia2$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos
> problemu, ktore poglebiaja depresje??

Pewnie podniosa sie glosy, ze bardzo upraszczam, ze przedstawiam to w zbyt
jasnych barwach, ale...

Bylem dzieciakiem z kluczem na szyi. Zawsze gdy wychodzilem z domu
dokladnie sprawdzalem czy zamknalem drzwi... tak z trzy razy minimum
wieszajac sie na klamce ;-) Czasem wracalem sie bedac w polowie drogi do
szkoly bo a nuz jednak nie zamknalem. Po kilku latach zaczelo byc to
bardzo denerwujace. Ktoregos dnia po prostu powiedzialem dosc. Uznalem, ze
moje zachowanie jest irracjonalne. Od tamtego dnia zamykalem drzwi,
sprawdzalem naciskajac na klamke i spokojnie sie oddalalem. Alez mysl
powrotu i ponownego sprawdzenia byla natretna! :) Ale mowilem sobie, ze za
nic w swiecie sie nie wroce. Jesli bedzie wlamanie to trudno - ja wiem, ze
zamknalem. Jesli cos sie zepsulo w zamku to juz nie z mojej winy ;)
Zaczalem z tym walczyc jakies... 10 lat temu moze. I wiesz co? Nadal
zdarza mi sie poczuc ten niepokoj ;-P Drzwi piwnicy najczesciej... Ale to
juz nie to co kiedys.
Innym problemem bylo rozpamietywanie niepowodzen. "Uwielbialem" sie nimi
maltretowac. I w tej sprawie postanowilem ktoregos dnia cos zrobic (jakies
3 lata temu). Poszlo nieco lepiej. Pamietam jak po kilku dniach znowu
napadlo mnie podobne rozpamietywanie. Wtedy szybko sie otrzasnalem -
mialem sie przeciez pod tym wzgledem zmienic! Uznalem wiec po prostu, ze
zrobilem zle, trzeba wyciagnac nauke i zyc dalej. Zaczalem myslec o czym
innym i... poczulem sie wolny :) Nadal czasem lapia mnie dni kryzysowe,
ale szybko mijaja. Staram sie akceptowac to co sie stalo, wyciagac nauke
dla siebie. Nie drecze sie tez sytuacjami na ktore po prostu nie mam
wplywu. Nic nie trwa wiecznie - sytuacje tez sie zmieniaja. Zawsze moze
byc ok. Po co fundowac sobie wrzody zoladka, ktore pozniej nie pozwola sie
cieszyc zmiana sytuacji na lepsza? :)


Dorita - i tak wszyscy umrzemy! ;-)


pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-19 11:18:21

Temat: Re: obsesja
Od: "MALA MI" <m...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

hej
tez przezywam cos w tym rodzaju, ale staram sie normalnie zyc, zajac czyms,
co pozwoli mi o tych problemach zapomniec, moim lekarstwemjest sluchanie
muzyki, spróbuj poszukac sobie jakies zainteresowania, moze to jakos pomoze
pozdrawiam
monika
Uzytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisal w wiadomosci
news:b0c44c$ia2$1@news.tpi.pl...
> jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
> poglebiaja depresje?? probuje nad nimi zapanowac, ale nie potrafie.
> Mowie: stop, a nim sie obejrze znow mysle o problemie. to wysysa ze mne
> cala energie i dlugo tak nie wytrzymam, jak sie pozbyc tych obsesyjnych
> mysli, projektowania wciaz na dany temat i pograzania sie w smutku???
> help!!!
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-19 12:16:12

Temat: Re: obsesja
Od: "Lukasy" <c...@d...wp.pl.sit> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Pyzol <p...@s...ca> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:PzhW9.62447$H...@n...calgary.shaw.ca
...
> > jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
> > poglebiaja depresje??
>
> Smiechem.
>
> Ja serio: ogladaj wylacznie komedie, zabawne sitcomy i to c z e s t o.
> Codziennie.

a co jesli mam ochote pomysle jeszcze? ;)

ps
witam ponownie po przerwie.
duuuzo ludzisk sie zmienilo, ale tematy niezbyt :)

--
"Nie szukaj glebi tam gdzie plytko."
Lukasy: cosiarz (na) wp.pl
http://cosiarz.republika.pl
-tylko sie nie smiac


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-19 22:56:37

Temat: Re: obsesja
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisal w wiadomosci
news:b0c44c$ia2$1@news.tpi.pl...
> jak pozbyc sie natretnych mysli dotyczacych jakiegos problemu, ktore
> poglebiaja depresje?? probuje nad nimi zapanowac, ale nie potrafie.
> Mowie: stop, a nim sie obejrze znow mysle o problemie. to wysysa ze mne
> cala energie i dlugo tak nie wytrzymam, jak sie pozbyc tych obsesyjnych
> mysli, projektowania wciaz na dany temat i pograzania sie w smutku???
> help!!!



Podam Ci moj wlasny pomysl na takie natretne mysli.
Domysl je do konca. Jezeli dotycza wyrzucenia z pracy, to wyobraz sobie ta
sytacje.
Pomysl co powiesz, jak sie zachowasz. Krok po kroku wszystko to sobie
opowiedz, lacznie z koncem - wychodzisz z pracy, wiesz ze tam juz nie
wrocisz. No i co swiat sie zawalil ?
Z postow wnioskuje, ze jestes mloda osoba. Zycie przed Toba i pewnie jeszcze
niejeden problem.
Jak mam jakies problemy , to staram sie je uszeregowac wg waznosci, Tak
naprawde, oczywiscie moim zdaniem tylko smierc bliskiej osoby lub ciezka
choroba sa problemami z ktorymi trudno sobie samodzielnie poradzic, jestesmy
wobec nich zupelnie bezsilni.
Poki mozesz cos zrobic, zmieniac, rozwiazywac to jest Ok. Spojrz na swoje
zycie, wylecz sie sama, dowiedz sie co jest wazne, nie faszeruj sie jakimis
psychotropami. Wybierz optymizm i chec zycia, nie uciekaj od swoich
problemow w depresje. To najlatwiej zrobic. Wierze, ze masz sile by spojrzec
obiektywnie i stwierdzic, ze czas sie otrzasnac. No i nie rozczulaj sie za
bardzo nad soba.

Pozdrawiam Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: belkot skazanca
"pornografia jest paliwem zazdrości" - co o tym są
Re: Odwracanie kota ogonem...
sory pomyliłam grupy wostatnim poscie
spedycja dokumenty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »