agulka wrote:
> masz racje, kazdy ma inne, swoje wlasne potrzeby ale juz od dawna wiemy,
> ze niektore z nich mozemy troche uogolnic i przyporzadkowac danej plci -

Raczej chciałaś powiedzieć, że dawno temu wiedzieliśmy, gdy role społeczne
były ściśle wyznaczone.
Od kiedy jest zaś równouprawnienie okazało się, że mężczyźni i kobiety
nie różnią się.

> mnie tylko interesuje jakie, chocby bardzo ogolne cechy nas roznia.

Żadne.

> bo nie uwierze ze jestesmy od poczatku do konca tacy sami.

Ale tu nie ma co wierzyć - sprawdzalnym jest, że jesteśmy tacy sami.
Różnice nie idą wg płci lecz są OSOBNICZE.

> jesli w budowie samca i samicy ludzkiej sa roznice widoczne na pierwszy
> rzut oka - to watpie zeby pomiedzy ogolem mezczyzn i kobiet nie bylo
> zadnych niezauwazalnych golym okiem roznic

A co powiesz na fizycznie faceta, który czuje się kobietą?
Tudzież fizycznie kobietę, ktora czuje się facetem?
Do dziś naukowcy nie określili DOKŁADNIE co odpowiada za poczucie płci,
choć już wiedzą w jakim mniej więcej obszarze mózgu jest to zlokalizowane.
Do dziś gdy rodzi się obojniak lekarze są bezradni w określeniu - czym będzie
się on czuł, czy kobietą czy mężczyzną i jakie narządy mu pozostawić a jakie
usunąć.

Wygląd zewnętrzny o niczym nie decyduje. Oczywiście - fizyczność ma na ludzi
określony wpływ, szalejące hormony powodują natężenie pewnych zachowań
a zmniejszenie innych. Ale już charaktery, popędy, pragnienia i dążenia są
u ludzi takie same z poprawkami na osobnicze drogi.
Osobnicze - nie płci.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm