Data: 2006-06-26 19:17:55
Temat: Re: oczyszczenie organizmu
Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Carrie" napisał w wiadomości
news:1151345265.510728.206130@y41g2000cwy.googlegrou
ps.com...
>Ale jeszcze czegoś nie rozumiem: prowadzi człowiek taki mało
uregulowany tryb życia, zaśmieca się fastfoodami i słodyczami, i
trzy dni ścisłej diety wystarczą, żeby lepiej wyglądać i lepiej
się czuć?
Oficjalnie to powinno to trwać raczej 14 dni. Te trzy pierwsze to jak u
narkomana na detoksie - intensywne pozbywanie się trucizny z organizmu.
Potem powinno się to ciągnąć dla podtrzymania efektu. Ale ponieważ dietetycy
zalecają robić to jak się ma wolne, to sprawa się rypie, bo nikt przy
zdrowych zmysłach nie spędzi wakacji na odtruwaniu organizmu (no dobra, ja
nie spędzę, chociażby dlatego, że mi świeżych ryb szkoda).
> Czy na przykład po tygodniu od diety znów się czujesz
ociężała, i wtedy ją powtarzasz?
No i tu mnie masz. Mądrzę się jak nie wiem co, a nie fundowałam sobie
odtrucia od jakichś 3 lat. Ale jakoś nie było potrzeby. Może teraz, jak jest
gorąco i nie chce się jeść... Natomiast na takie okazyjne poobiednie
ociężałości to pomaga gorąca woda i termofor. I lżejsze jedzenie dzień po.
>Monodieta tzn. można jeść ile się chce, ale wyłącznie truskawki?
O ile wiem, to z owocami trzeba ostrożnie bo za dużo w nich cukru i efekt
może być odwrotny. Fajne są ponoć głodówki warzywno-owocowe - spija się
świeże soki i wcina surowiznę. Ale to też powinno być jakoś odpowiednio
wyproporcjonowane. Dokładnie jak - nie wiem, ale wiem, że seler naciowy ma
działanie moczopędne i dorzuca się go do mieszanek warzywnych, a grejpfruta
nie powinno się wyciskać tylko zmiksować w blenderze razem z białymi
osłonkami, bo ponoć są zdrowe:)
>Bym nawet spróbowała tej metody, ale nie wiem, czy dam radę...
Jak nie musisz, nie próbuj. Jeżeli pracujesz, do tego na zmiany, to nie ma
co. Lepiej dobrze zbilansować posiłki, zrezygnować z mocno przetwarzanych
rzeczy (czyli żegnajcie kupne sałatki, surówki, konserwy, pasztety i biały
chlebie). Twój ścisk żołądka o 9 to efekt spadku poziomu cukru. Jeżeli
normalnie nie masz z tym problemów, to znaczy że jesz za "słodkie"
śniadanie. Poczytaj sobie o indeksie glikemicznym i diecie Montignaca - nad
tymi atakami głodu można zapanować i wcale nie jest tak trudno. A oganizm
sam się przy okazji odtruje; może potrwa to dłużej, ale i efekt będzie
trwalszy.
>A te różne skutki uboczne w rodzaju wyprysków miałaś też czy
wcale?
Wiesz co, ja w ogóle, dzięki Bogu (i chyba genom) jakichś specjalnych
skłonności do wyprysków nie mam (ale za to jak już coś wywali to centralnie
na czubku nosa), więc mnie specjalnie nie obsypało. Skutek porównywalny z
tym co się dzieje po zjedzeniu nadmiaru czekolady:/ Większy problem miałam z
paskudnym osadem na języku (latałam go szorować co godzinę:).
pzdr,
Aga
|