Użytkownik "Alr" <t...@e...jest> napisał w wiadomości
news:ct3a16$f8n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...] hmm, ja mam 12 m, trzeba się trochę nauczyć, żeby
> się nie zaplątać, ale jest lekka i nie ma problemu

Owszem, jest lekka, ale jest jej ogrom :) I o ile w trakcie sprzątania to
już małe bubu, o tyle zanim się rurę dotarga z miejsca przechowywania do
gniazda... ech, nie ma to jak walka z wijącą się gigaglistą. Chyba że ma się
możliwość przechowywania gdzieś blisko (ja będę mieć, ale najwcześniej za
parę miesięcy).

> [...] gwizd jest jak rura jest poskręcana i... jak odkurzacz
> jest "czysty", jak się trochę poodkurza to jest ok :-)

Akurat ten rodzaj hałasu wydaje się nie mieć nic wspólnego z zapełnieniem
odkurzacza. Mnie hałasuje ssanie na wejściu. Fakt, że zabawka dość nowa, jak
zapełnienie faktycznie pomoże, to najwyżej będę po opróżnieniu zbiornika
zatykać drania starą szmatą do podłogi ;)

> [...]rura bez wylacznika jest lzejsza - jak w pobliskim
> "Elektroniku" kupilem zdalne sterowanie "na pilota" za 80zl
> - wychodzi taniej i chyba wygodniej.

O, napisz coś więcej! Bo jak się tak da, to ja bardzo chętnie. Rura bez
wyłącznika jest być może lżejsza, ale jak ktoś zadzwoni czy coś w ten deseń
i trzeba lecieć przez pół chałupy wyrywać draństwo z gniazda, to jest nie
bardzo wygodne. Co to za pilot i co się nim pilotuje? ;)

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.