Data: 2004-04-16 00:02:11
Temat: Re: oferta
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AnnaMaja Walczakiewicz" <a...@s...pl> napisał
> Mam wrecz fobie i jestem przewrazliwiona jak widze np. opakowanie a w nim
> przyprawa do ryby :-),
> albo kurczaka, albo jeszcze czegos innego. Co to ludzie pozapominali jak
sie
> pieprz z sola miesza.
Ja idę dalej - nie używam przypraw... ba, nawet jeszcze dalej - bo wcale nie
gotuję:-)))))))
A próbowałaś już takiej gotowej przyprawy?:-) Czy odrzucasz a priori?
> Poza tym nie dowierzam producentom (mam powody). Bo te cholery dla zysku
sa w
> stanie wszystko sproszkowac > i wsadzic do torebki :-)
Ja nie jestem antykorporacyjnym antyglobalistą:-))) (choćby przez to, że
używam Internetu i innych globalnych dobrodziejstw i kupuję produkty
wielkich korporacji np. Intel, Siemens itp.).
Do poszczególnych producentów też podchodzę pojedynczo, nie wrzucam do wora
na śmieci tylko dlatego, że nazywa się producentem:-). No chyba, że
faktycznie produkuje źle.
Tych, których produkty poleciłem - ja mam do nich zaufanie od lat. Nawet od
dwóch pokoleń powiedziałbym:-)
Co do norm przy produkcji - to w farmaceutykach masz w 100% pewność, że
zawierają to co powinny zawierać, + wszystkie atesty, +itp.
Trochę inaczej jest z rejestracją - tu bywają przekręty, ale wprawne oko to
wychwyci:-) ale to temat na inną dyskusję.
> Preferuję naturalne naleweczki, wszelkiej masci :-) boskie, szczegolnie z
> dzikiej rózy albo benedyktynka.
Jest wiele substancji, które są labilne w etanolu:-)
Podczas przechowywania surowca także można niechcący rozłożyć czynne:-) - i
np. tymi dwoma prozaicznymi sposobami można pić czysty etanol nawet o tym
nie wiedząc:-))) Ale fakt, że czysty etoh w ilościach nalewkowych nie ma
prawa zaszkodzić zdrowemu człowiekowi:-)))))
Jeszcze gorzej jeśli podczas przechowywania w nieodpowiednich warunkach
uzyskujemy subst siejące spustoszenie w organiźmie.
Dlatego nie namawiam do samowolek.
> Aaaa, wiem- jestes gosciem od badania łańcucha DNA!!! :-)
wmikroprocesorach ;-)
:-)Wręcz odwrotnie:-)))))
> > Bo to chyba jedyny krzew z Verbenaceae, który w miarę daje radę w naszym
> > klimacie.
> A nasionka (pieprzu) to ona ma?
> Bo ja kupuje na nalewke wlasnie takie nasionka.
Tzn.
a)Czy Vitex ma nasiona pieprzu (Piper nigrum)?
b)czy wogóle zawiązuje nasiona w naszych warunkach?
Odp:
a) nie
b) zwykle przemarza u mnie do poziomu gruntu - jeszcze nie kwitł.
:-)Pozdrawiam AniuMaju:-)
p...@r...pl
|