owp napisał(a):

Myślę, że KZGM stał się
> zarządcą 'automatycznie' - jako, że wcześniej to były ich mieszkania (a
> część może nadal jest).
> Wiem, że KZGM powinien działać w interesie właścicieli, podejrzewam jednak,
> że w tym przypadku kierują nimi inne przesłanki.
Jestem z Wrocławia nie wiem co oznacza KZGM
W akcie notarialnym masz kto sprzedał Ci mieszkanie. Sprawdz bo bez tego
nie ruszymy z miejsca.
> Ok. Jak się mam dowiedzieć kto należy do mojej WM ?
Zapytać KZGM, przecież musiało być zebranie roczne to obowiązkowe dla
wszystkich.
> W umowie sprzedaży mam tak:
> mieszkanie stanowi odrębną nieruchomość (księga wieczysta nr x), właściciel
> jest wieczystym użytkownikiem do dn..., 91/1000 części nieruchomości (kw. nr
> y) i takiej samej części w częściach i urządzeniach wspólnych budynku (kw.
> y).
To jest standard.
> Moje pytanie - czy jest możliwe, że pod pojęciem nieruchomość/budynek (kw.
> y) kryje się tylko moja klatka ?
Tak. Sprawdz ile Ci sprzedali gruntu i porównaj z powierzchnią pod
budynkiem.
> Przecież nie mam w mieszkaniu 9% powierzchni całego bloku.
Czy w waszej bramie jest 10 mieszkań?
> Czyli jeśli namówię moich sąsiadów na zgodę na taką podłoge,

to KZGM może się sprzeciwić
Nie wiem czy KZGM jest w jakiejś części czy tylko zarządcą tego mi nie
powiedziałeś.
(czyli w praktyce - nie spuści wody) ? Czy taka uchwała
> rozwiązywałaby cały problem ?
Prawomocna uchwała rozwiązuje bo zarządca musi wykonać. Odmawia się
wykonania tylko dla zapewnienia bezpieczeństwa ludzi.
> Czy musiałbym wszystkich, czy połowę przekonać, no i jak to formalnie
> zrobić - chodzić od sąsiada do sąsiada i zbierać podpisy ?
Jeżeli nie wiem ile mieszkań i lokali jest w Twojej Wspólnocie to nie
wiem wg których przepisów funkcjonujecie.( ustawa o własności Art. 19.
Jeżeli liczba lokali wyodrębnionych i lokali niewyodrębnionych,
należących nadal do dotychczasowego właściciela, nie jest większa niż
siedem, do zarządu nieruchomością wspólną mają odpowiednie zastosowanie
przepisy Kodeksu cywilnego i Kodeksu postępowania cywilnego o
współwłasności).

Rozwiązaniem dla ciebie jest wpiecie ogrzewanka podłogowego
>>(tego w łazience ) do powrotu ale za mało wiem o waszej instalacji c.o. a
>>tego typurozwiązanie może byc zastosowane gdy funcjonuje prawidłowo.
>
> Dzięki. Niestety wiem, że nie zgodzą się.
Jak będę wiedziała ile macie mieszkań na klatce to powiem jak postąpić.

Powiedzieli mi, że trzeba było się
> do nich zwrócić, bo też robią takie rzeczy (także prywatnie). Teraz
> wymyslają coraz to nowe argumenty na nie. Wiem już, że z nimi nie wygram.
To się okaże ale musze mieć podstawowe dane.
> Raczej jedyna nadzieja w sąsiadach - są bardzo ok. Podczas całego remontu
> słowa złego nie powiedzieli.
> A wracając do rozwiązania na gruncie prawnym - może pomogłoby opinia
> rzeczoznawcy ?
Na razie nie ma potrzeby. Natomiast przyda się projekt instalacji
wykonany przez inż. z właściwymi uprawnieniami.

Pozdrawiam
Wwa