Data: 2004-12-10 10:39:42
Temat: Re: okazywanie uczuc
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski <p...@g...pl>
news:cpbsmi$14j$1@news.onet.pl:
> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
> news:cpbsbs$1ebc$1@mamut1.aster.pl...
>
>> 'Okazywanie uczuć' to jakiś wymysł z czasopism dla kobiet - takie
>> wyrażanie uczuć, które pojawia się na życzenie idiotki, odpowiada
>> jej oczekiwaniom i jest dla niej zrozumiałe (bo np. odtwarza
>> wylewnie-przesadzony-i-zrozumiały-dla-każdego sposób 'okazywania
>> uczuć' przez aktora Gładkośliskiego w serialu Gładkośliscy 2). I nie
>> jest ważne, czy te uczucia są prawdziwe, ważne, żeby idiotce 'okazać
>> uczucia'.
>
> A że tak zaczepnie spytam. Czy "Niedobrze mi" to nie jest właśnie
> okazywanie uczuć, na zasadzie powyżej opisanej tylko w nieco innym
> kontekście ?
Tak. Użyłem pewnych znanych i przewidywalnych klocków z serialu psp.
Tak. Tak naprawdę niespecjalnie mnie porusza to, że tycztomek uprawia tutaj
pierdzielinę białą, a Marek Krużel flirtuje z wszystkimi pspowiczkami.
Co nie znaczy, że TT nie pierdzieli, a MK nie flirtuje i że nie jest to
mdlące (relatywnie, w stosunku do innych postów, czyli w układzie
odniesienia psp).
Co nie znaczy też, że chłopaki specjalnie przejmą się moimi 'usenetowymi
odruchami wymiotnymi'.
Kto zupełnie nie używa klocków, lupy i tuby w usenecie, niech pierwszy rzuci
słowem.
P.
|