Data: 2009-10-18 12:39:00
Temat: Re: oleander w przędziorkach
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 17 Oct 2009 12:29:01 -0700 (PDT), mal napisał(a):
> Półtora roku dobiega, gdy obdarowano mnie kwitnącym oleandrem.
> Niedługo cieszył oko i nos. Wkrótce pokonały go przędziorki.
> Zastosowałam Talstar. Pomogło na przędziorki, ale liście zrzucił.
> Przycięłam, chuchałam, dmuchałam. Zakwitł. I znów historia się
> powtórzyła, znów przędziorki ruszyły. Teraz trzecie kwitnienie - to
> samo.
> Pryskam 'przepisowo', co 2-3 dni, staram się, by nie przedawkować.
> Chwila spokoju i pajęczaste bydlaki wracają wraz z pączkami kwiatów.
>
> Czy znacie może jakiś naprawdę skuteczny sposób na pozbycie się
> paskudztwa?
>
> Pozdrawiam
>
> mal
Tabletki "doziemne"
http://www.zielen24.pl/%C5%9Arodek-owadob%C3%B3jczy-
provado-combi-pin-10x2g-bayer-p-558.html
Stosuje się 1 lub wiecej tabletek w zal. od wielkości donicy, lepiej więcej
niż mniej w stosubku do tego, co podają.
Srodek w nich zawarty prócz tego, że dziala ukladowo w roślinie (czyli
roslina staje się trująca dla przedziorków), to ma szansę dzialać długo i
stale przez kilka miesiecy, więc kolejne pokolenia przedziorków padają i
większość egzemplarzy nie ma szansy wydac następnych, az do całkowietj
likwidacji populacji na roślinie. Ponadto sprawdź, czu przędziorki nie
bytują na innych roślinach, z których się przenoszą na świeżo uwolniony od
nich oleander i te rośliny tez spryskaj i zastosuj te tabletki, koniecznie
TE.
Sprawdzone.
--
Ikselka.
|