Data: 2003-06-11 12:42:32
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <bc76r2$quh$1@news.onet.pl>, a...@n...onet.pl says...
> Użytkownik "Z. Boczek"
> > A tak poważniej - myślę, że każdy się wzdrygnąłby, gdy np. dając
> > głodnemu coś do jedzenia usłyszałby: "Ale ten chleb niedopieczony... i
> > kiełbasa zwyczajna? Śledzie? Chciałem tuńczyka w oliwie z oliwek!"
> > Bo wybrzydzanie w pozycji potrzebującego pomocy na pomagającego nie
> > jest po prostu w porządku, IMHO.
A ja tu dopisze bo zginal mi tamten post.
stwierdzanie "prosze nie osadzac, tylko radzic, pomoc" jest jak
najbardziej na miejscu.
Bo ktos zwraca sie o pomoc, a nie o podsumowanie jego zywota.
Dostosowujac sie do Twojego przykladu, dajac glodnemu cos do jedzenia,
nie dolozysz jeszcze "alez Ty jestes brudny, w ogole jak mogles sie tak
urzadzic? Dlaczego tu stoisz, nie mozesz stanac po drugiej stronie
ulicy?" itp. itd.
K.
|