Data: 2007-05-01 06:14:49
Temat: Re: <oo>___ .~*
Od: Krzysztof <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Maj, 06:55, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
> "Krzysztof" <k...@p...onet.pl>news:1177964246.337223.
1...@l...googlegroups.com...
>
>
>
> > On 30 Kwi, 21:29, "ksRobak" <k...@c...pl> wrote:
> >>>> OK. Napisał Pan: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
> >>>> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> >>>> Pozdrawiam,
> >>>> Edward Robak*
> >>> Szanowny Panie Edwardzie!
> >>> Nie będę komentował Pańskich odpowiedzi [...]
> >>> Krzysztof Sulimowski
> >>> P.S. Ciekawe skąd Pan zna moje ambicje?
> >> Znakomicie. :-)
> >> Proszę więc nie komentować tylko odpowiedzieć na moje pytanie:
> >> Jak szybko upływa pozytywne nastawienie i w jakiej przestrzeni? :-)
> >> Edward Robak*
> > Świetne sprowadzenie dyskusji ad absurdum (aczkolwiek nieco przydługie).
> > Żegnam gospodarza wątku nie chcąc być drugim zerem tematu.
> > (swoją drogą ciekawe dlaczego znak zera ma kształt elipsy, a nie koła
> > - patrz obiekcje Keplera)
> > Krzysztof Sulimowski
>
> Szanowny Panie Krzysztofie.
> Do niedawna jeszcze obowiązywała powszechnie następująca definicja konia:
> "KOŃ jaki JEST, każdy widzi" - definicja genialna w swej prostocie i oczywistości.
> Matka zwracała się do dziecka słowami: "zobacz - oto KOŃ" i paluchem
> wskazywała kierunek, w którym znajdował się ten OBIEKT. Od tej czynności
> wskazywania, nazwano palec słowami: "palec wskazujący", ale tak naprawdę
> to nie palec wskazuje, tylko matka wskazuje - używając palca jako wskaźnika.
> Matka WIE, że OBIEKT, którego zmysłowo doświadcza w czasie rzeczywistym,
> ma nazwę KOŃ i wiedzę tę przekazuje swojemu dziecku. Warunkiem jednak,
> by dziecko zrozumiało i przyjęło tę wiedzę JEST:
> 1. postrzeganie KONIA
> 2. rozumienie znaczenia słowa KOŃ
> Jak więc rozumieć słowo KOŃ?
> Dobrym sposobem jest rozumienie dosłowne:
> KOŃ to nazwa OBIEKTU o charakterystycznych cechach, z których to cech
> dominujące są cechy geometryczne a więc KSZTAŁTY. Wiedząc jak wygląda
> KOŃ, można tę wiedzę zwizualizować za pomocą rysunku, rzeźby, opisu
> werbalnego - tworząc podobiznę KONIA.
> JEDEN OBIEKT KOŃ może mieć tysiące różnorakich odwzorowań i nie tylko
> w aspekcie geometrycznym a więc kształtów i kolorów (maści) ale również
> w aspekcie fizycznym (np. siła konia, rżenie, tętent kopyt) czy chemicznym, np:
> kiełbasa z konia, którą można odróżnić od innych kiełbas po smaku.
> ...
> Matematycy mają takie ambicje, by wszystko co człowiek jest w stanie
> percepować i/lub jest w stanie sobie wyobrazić, oraz wszystko czego nie jest
> w stanie percepować ani sobie wyobrazić - zaliczyć do kategorii matematycznych
> co znakomicie sprawdza się w algebrze oraz w rachunkach:
> Element x jest niewiadomą. Gdy da się wyznaczyć lub wyliczyć x - to staje się
> WIADOMĄ.
> i ?
> i o to właśnie chodzi. :-)
> Ludzie chcą wiedzieć, bowiem wiedza się przydaje oraz usuwa niepewność
> i rozwiewa wątpliwości.
> Kilka postów wcześniej napisał Pan:
> "Trzymajmy się w dyskusji wątku o czasie i przestrzeni"
> Napisał Pan równocześnie: "potwierdzam pozytywne nastawienie"
> a JA Pana pytam: jaki zachodzi związek pomiędzy "pozytywnym nastawieniem"
> a "czasem i przestrzenią"?
> Łatwo wskazać biegun północny PN na globusie, trudniej na Ziemi, co nie znaczy, że
go nie ma - bo JEST.
> Pytam Pana o to "co potwierdzasz?", a więc o to co nazwał Pan określeniem
> "pozytywne nastawienie"
> Czy jest to obiekt fizyczny?
> Co Pan potwierdzasz konkretnie? :-)
> Można potwierdzić, że KOŃ, którego Pan zna, ma tak samo jak mój KOŃ:
> grzywę, włosiany ogon, cztery kopyta - bowiem ten opis dotyczy obiektu fizycznie
> falsyfikowalnego. Możemy znaleźć taki obiekt będący desygnatem słowa KOŃ.
> KOŃ żyje w przestrzeni fizycznej i wypełnia konkretną przestrzeń (objętość).
> KOŃ podlega przemianom fizycznym zwanym "upływ czasu" a więc się starzeje.
> Co Pan możesz napisać o pojęciu "pozytywne nastawienie", które potwierdzasz?
> Czy jest to obiekt? W jakiej przestrzeni? Czy się starzeje? (?) :-)
> pozdrawiam urokliwie :-)
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?
Szanowny Panie Edwardzie!
Pańskie słowa:
> W tych okolicznościach króciutko i lakonicznie skomentuję Pana zacytowaną
> ripostę - wiedząc, że mój komentarz i tak nie zmieni nic w Pana nastawieniu,
> które odbieram pozytywnie przez sam fakt autorskich odpowiedzi a więc
> czynną falsyfikowalną reakcję post na post. :-)
Ponieważ to Pan zna moje ogólne nastawienie, które odbiera Pan
pozytywnie przez sam fakt autorskich odpowiedzi, więc odpowiadam,
dalsze wnioski pozostawiając Panu.
A funkcja tangens nie jest funkcją ciągłą.
Pozdrawiam
Krzysztof Sulimowski
|