Data: 2005-11-10 20:05:20
Temat: Re: optymalni i ich dieta
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ali " <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dktvdk$42v$1@inews.gazeta.pl...
> gdybym miał jeść fermowe jaja codziennie to na trzeci dzień miałbym
problemy
> z przełknięciem, a już parę lat na śniadanie jem codziennie żółtkownicę na
> boczku, popijam kawą ze śmietaną i jakbym tego nie miał to nieczułbym że
> jadłem śniadanie
Widocznie jesteś "innym przypadkiem" niż ja. Ja wolę urozmaicanie diety,
jedzenie codziennie jajecznicy na śniadanie (choć nota bene bardzo ją lubię)
spowodowałoby u mnie depresję pokarmową i dodatkowe podjadanie czegoś by
"zabić" dyskomfort psychiczny.
Ponadto jestem z tych trudnych przypadków, które nigdy nie odczuwają głodu
jako takiego, nawet zapominając o jedzeniu przez cały dzień - głodówki u
mnie wchodzą gładko bez problemu. Jem różnorodnie, niekoniecznie zdrowo czy
też zgodnie z dietetyką jako taką, a moje nadwyżki pokarmowe są wynikiem
raczej głodu "psychicznego" niż fizjologicznego.
Ponadto muszę też wspomnieć, że należę do gatunku tych, co to ciastko z
kremem mogą spokojnie pogryzać kawałkiem kiełbasy i łyżką musztardy. Ot tak
mam - apetyt na wszystko równocześnie i jednocześnie na nic konkretnego.
Pozdrawiam,
Akulka
|