Data: 2001-03-09 20:14:07
Temat: Re: ordynator czy ordynus?
Od: "Mark Barnes" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sprobuj to udowodnic w jakimkolwiek systemie prawnym nie wspominajac o
polskim, to po prostu niemozliwe, a tak przy okazji jezeli tak jest to
podpis ten zostal zlozony rowniez w historii choroby (standard przy wypisie
na zadanie), druga rzecz rodzina nie moze zadac wypisu do domu pacjenta
przytomnego ( to on o sobie decyduje),
M.Szopa
"Dariusz" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:3AA91F54.66D240D@poczta.onet.pl...
> x...@p...onet.pl wrote:
> >
> > Piotr napisal :
> >
> > >
> > >
> > > > > Wypisując ojca ordynator pod pretekstem potwierdzenia odbioru
dokumentów
> > > > > leczenia dał mamie do podpisu "wypis na własną prośbę.
> > >
> > > Jesli jest podpis pod stwierdzeniem "wypis na wlasna prosbe"
> > > to przypuszczam, ze bardzo trudno bedzie udowodnic, ze podpis
> > > byl podpisany nieswiadomie. Po prostu niestety - jak wszedzie -
> > > trzeba zwracam uwage na to, co sie podpisuje
> > >
> > > P.
> >
> > Jest to absolutna prawda. Co sie podpisuje , to jest wazne, zwlaszcza
jak
> > podpis sklada osoba pelnioletnia. Dlatego trzeba uwazac co sie
podpisuje.
> >
> > Tak jest na calym swiecie i dlatego , miedzy innymi, nikt nie
argumentuje, ze
> > on to nie mial ochoty na podpisanie aktu malzenstwa (na przyklad).
>
> Chyba na dzikim swiecie.
> Jezeli osoba jest zestresowana to sklada podpis w dobrej wierze
> a ten kto wykorzystuje stan innej osoby do podstepnego zlozenia
> oswiadczenia woli, niezgodnego ze swiadoma wola
> popelnia przestepstwo.
> I tak jest na calym swiecie.
> Wyludzanie podpisu to przestepstwo.
|