« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2004-01-14 08:08:38
Temat: Re: Odp: Odp: orzech włoski"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> wrote in message
news:4003E6BE.60E5FAEE@people.pl...
> [...] czy orzechy się szczepi tylko
> na orzechu, czy można na czymś innym, jak te gruszki na wierzbie? ;-)
Orzechy wloskie na orzechach wloskich oraz innych orzechach. O szczepieniu
na innych rodzajach z rodziny orzechowatych nie slyszalem (tj. np. na
orzesznikach).
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2004-01-14 08:42:59
Temat: Odp: orzech włoskiUżytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:bu2n1e$mk8$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)> Jako ciekawe drzewo mozesz posadzic sobie jakis gatunek orzesznika (z
> jadalnych: o. pieciolistkowy, o. siedmiolistkowy), ale jesli chcesz miec
> latwe w luskaniu orzechy, to lepiej ich nie sadz.
(...)
Obejrzała w necie i już wiem,
nie posadzę orzecha czarnego - zbyt duże na mój areał
nie posadzę orzesznika - zbyt twarde owoce i drzewo za duże.
pozostaję przy orzechu włoskim, laskowe już mam prowadzę na jednym pniu
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2004-01-14 08:58:20
Temat: Odp: orzech włoskiUżytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:bu2u4t$i4s$4@atlantis.news.tpi.pl...
(...)
> Co rozumiesz przez "kamienne"?
> Orzech wloski lubi glebe zyzna, przepuszczalna, swieza, obojetna lub lekko
> zasadowa. Profilaktycznie zadbaj o obecnosc wapnia w podlozu.
To może dlatego niektórym udaję się na gruzowisku
(miejsce po wyburzeniu starego domu lub wysypisku takowego gruzu
- sporo wapna kiedyś dawano i gliny a nie jak teraz cementu)
i może dlatego wieść niesie że trzeba podłożyć pod korzenie kamieni?
pozdrawiam Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2004-01-14 09:59:05
Temat: Re: orzech włoskiW wiadomości news:96v2ub.thc.ln@dns.zkz.com.pl krycha
<k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Obejrzała w necie i już wiem,
> ...
> pozostaję przy orzechu włoskim, laskowe już mam prowadzę na jednym pniu
>
>
Hejka. Niestety w necie nie można znaleźć czegokolwiek na temat odmian
orzechów włoskich. Pozostaje książka Henryka Zdyba "Orzech włoski"
Swego czasu na podwórzu gospodarstwa rolniczego ZHZ w Andrychowie rosły
orzechy włoskie - większość o bardzo miękkiej skorupce, a niektóre miały
nawet tę skorupkę niepełną. Może dlatego, że bardzo dawno temu w Andrychowie
były szkółki.
Mam kilka trzyletnich sadzonek orzecha włoskiego, które wyrosły na mojej
działce z upuszczonych przez krakrasy orzechów urwanych od sąsiada. Mają
dość mięka skorupkę. Mogę komuś je sprezentować. :-)
Pozdrawiam chlapciato Ja...cki
H.Z.: "Łosie dlatego tak łatwo przechodzą przez bagna, bo mają cztery nogi
szeroko rozstawione na krzyż." :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2004-01-14 10:14:14
Temat: Re: orzech włoski
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bu33t5$ot8$1@korweta.task.gda.pl...
> Swego czasu na podwórzu gospodarstwa rolniczego ZHZ w
Andrychowie rosły
> orzechy włoskie - większość o bardzo miękkiej skorupce, a
niektóre miały
> nawet tę skorupkę niepełną.
A konkretnie w którym miejscy było to gospodarstwo?
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2004-01-14 10:18:16
Temat: Re: orzech włoski
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bu33t5$ot8$1@korweta.task.gda.pl...
> W wiadomości news:96v2ub.thc.ln@dns.zkz.com.pl krycha
(..)
> Mam kilka trzyletnich sadzonek orzecha włoskiego, które wyrosły na
mojej
> działce z upuszczonych przez krakrasy orzechów urwanych od sąsiada. Mają
> dość mięka skorupkę. Mogę komuś je sprezentować. :-)
Jeśli przy tym orzechy są przyzwoitej wielkości, to piszę się na jedną
sadzonkę :-).
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2004-01-14 10:33:26
Temat: Odp: orzech włoski
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bu33t5$ot8$...@k...task.gda.pl...
> Swego czasu na podwórzu gospodarstwa rolniczego ZHZ w Andrychowie
rosły
> orzechy włoskie - większość o bardzo miękkiej skorupce, a niektóre miały
> nawet tę skorupkę niepełną.
Czasem latem na targu w Lublinie trafiają się orzechy o nadzwyczaj miękkiej
skorupie ( takie, ze nawet ja w palcach je rozgniatam) nazywane
papierówkami. Jednak są one przydatne do jedzenia tylko na świeżo - źle się
przechowują.
O takie Wam chodzi?
Jeżeli tak to myślę, ze latem daloby się to załatwić.
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2004-01-14 12:06:47
Temat: Re: Odp: Odp: orzech włoskiboletus wrote:
> > Skomplikowane... Miałam rację na razie się tym nie zajmując. Co to jest
> > kalusowanie? termiczne w dodatku?
> >
> Wygrzewanie specjalnym urządzeniem
> miejsca połączenia zraza z podkładką.
> Maszynka utrzymuje stałą temp. 26 st.C
> - optymalną dla zrastania.
Dziękuję. Miałam rację, że to wyższa szkoła jazdy :-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2004-01-14 12:24:00
Temat: Re: orzech włoskiUżytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl>
> From: "JerzyN" <0...@m...pl>
[...]
> pare kamieni wsypanych na dno
> w niczym jemu nie przeszkodzi
> :)
Krąg z ciasno ułożonych kamieni nie tylko nie zaszkodzi ale pomoże, one tak
lubią mieć trochę kamieni pod nogami lub nawet skałę.
> > > i te kamienie to takie "czary mary"
> > > aby on nie szedl w dol a rozrastal sie na boki
> > > :)
> > Uhu. Prawda.
> :)
> "na psa urok "
A gdzie "tfuj"?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2004-01-14 12:30:19
Temat: Re: Odp: Odp: orzech włoskiUżytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl>
> Dziękuję. Miałam rację, że to wyższa szkoła jazdy :-)
Krysiu, próbuj ile wlezie.
Jedna pani kiedyś nie wiedziała jak się rozmnaża pewne cosik i nawet nie
wiedziała w jakim terminie, obcięła, wsadziła w trociny i okazało się, że
opracowała własną metodę rozmnażania.
Spece z pewnego instytutu nie dawali temu wiary.
Całość jest opisana w necie.
;-)))
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |