On Wed, 23 Jun 2004 13:49:03 +0200, "Maria Maci?g"
<m...@N...pl> wrote:

>Argentee masz blisko :)). Zbierałam w zeszłym roku nasiona i rozsyłałam, to
>mogę i w tym.

Ależ po co od razu wysyłać? Skoro to tak blisko, no i skoro inne
skarby czekają na odbiór... ;)))
Chcę powiedzieć, że zamierzam się tym sposobem ponownie wprosić
:), tylko może niech ten remont minie i pora się zrobi stosowna.

Mario, z ulgą mogę powiedzieć, że przeżyło wszystko co
podarowałaś, najbardziej obawiałam się o miskanta, bo zwiądł był
po posadzeniu, ale już puszcza nowe pędy i ma się dobrze. Inne
rośliny nie odchorowały tak przesadzania i radują nasze oczy :)
a tiarella zaczyna wypuszczać długaśne rozłogi; nie wiedziałam,
że ona z tych, co pełazją :)

Pozdrawiam,
Anka :)