Data: 2002-11-23 20:33:52
Temat: Re: oszczednosc czy skapstwo
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
rena wrote:
> chodzilo mi tylko o porownanie, ze skoro kupili cos bardzo drogiego, to i
> mogliby isc na te kawe. dali porownanie ze kawa w kawiarni jest drozsza
> niz w cala paczka w supermarkecie. chodzilo mi o to, ze skoro nie zaluja
> na eksluzywne sprzety, to i mogli by isc na te kawe. ale moze to i nie
> skapstwo, tylko inne priorytety?
Rena, a może właśnie dlatego, że ciuchy kupują na stadionie i kawę piją w
domu, stać ich na te żaluzje za pensję i mieszkanie za siedmiocyfrową
kwotę? Jak dla mnie po prostu mają inne priorytety.
> bo uwazaja, ze film na video jest tanszy. a spokojnie mogliby sobie
> pozwolic na to kino.
A może oni po prostu są domatorami i wolą film oglądać we własnym fotelu?
Ja też wolę, bo do kina mam 70 km.
> bo naprawde sie ciezko zatrula i nie myslala logicznie. potem mu to miala
> za zle.
Ja bym wezwała Taxi a TŻ kazała wracać autobusem(pomijając fakt, że on by na
tłuczenie się nie wiadomojakdługo nie wpadł, sam by wezwał)
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|