Data: 2006-05-04 16:23:31
Temat: Re: oszustwo JnJ!
Od: "Statka" <s...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Ja też dałam się nabrać i kupiłam krem do twarzy (skóra normalna i sucha)
> i
> balsam do ciała (normalna i jasna).
Hmmm... ja wiem czy dalam nabrac... tak logicznie rzecz biorac to normalny i
zwykly "wystepek" firmy bardzo czesto spotykany na rynku. Pozaty co bys
chciala "innego" w tym kremie do twarzy od tego co jest w tym do ciala?
Zadanie ma to samo, "opalic". Druga sprawa imho kremy jednak czyms sie
roznia, ten do twarzy jak na moje oko jest rzadszy a juz na sto procent
dziala slabiej, moze mniej substancji opalajacej jest w srodku, nie wiem.
Kolejna sprawa gdy jeszcze nie kupilam tego do twarzy, smarowalam sie tym do
ciala na buzi i zrobilam to tylko raz bo buzia zaczela niemilosiernie
szczypac. Po tym do twarzy nie bylo czegos takiego. Moze przypadek...
> A w domu, jak porównałam skład, to okazało się, że jest TAKI SAM! Jedyna
> różnica to zapach perfum i kolejność dwóch składników gdzieś w środku
> opisu.
Dla scislosci: ten do twarzy ma cos takiego jak methyl methacrylate
crosspolymer, do ciala nie ma. Ale nie mam pojecia co to :) pewnie jakis
drobiazg, aczkolwiek daje to wrazenie (jak i inny "perfum" ;) ze to jednak
nie tak ze pakuja jeden plyn do buteleczek 200 i 50 ml.
> Ogólnie: wielkie oszukaństwo! Tym bardziej że krem do twarzy kosztuje tyle
> samo (lub dwa razy tyle - zależy od sklepu) co balsam do ciała, a jest go
> 4
> razy mniej!
> Po czymś takim obiecałam sobie, że nie kupię już nic więcej JnJ.
> I Was też ostrzegam niniejszym.
Gdybys chciala kazda firme olac z podobnych powodow uwierz mi ze wkrotce
zabrakloby Ci alternatywy ;) Niestety to my musimy miec oczy dookola glowy i
poprostu patrzec co sie kupuje.
> Sylwia
>
Pozdrawiam
Statka
|