Data: 2005-07-15 07:39:15
Temat: Re: (ot) O "Twoim Stylu"
Od: Theli <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwon(k)a napisał(a):
>> Ze mowimy o odpowiedzialnych nastolatkach chodzacych z mamusiami do
>> ginekologa po srodki antykoncepcyjne. Nie widze nigdzie takiego
>> zalozenia.
>
>
> widzisz tylko o tych nieopdowiedzialnych?
Nie widze zadnych zalozen.
>>
>>
>>> Jesli pisze, ze cos jest czyims problemem,
>>>
>>>> to moge miec na mysli tez, ze mnie to po prostu nie obchodzi.
>>>
>>>
>>>
>>> jesli okreslasz to zjawisko jako "problem' oznacza, iz masz jakies
>>> zdanie na ten temat. nie piszesmy teraz czy cie to obchodzi czy nie,
>>> ale jak definiujesz to zjawisko.
>>
>>
>> Przeczytaj jeszcze raz. Napisalam tylko, ze to problem rodzicow
>> niepelnoletnich dziewczyn. I nie ma znaczenia, co ja o tym mysle,
>> skoro (jak sie okazuje) nawet prawo to precyzuje.
>
>
> to jeszcze raz. jesli tobie sie wydaje, iz jest to _problem_
> rodzicow\(czyjkolwiek zreszta,
> ale _problem_), i przychodzi ci tylko do glowy ten wyraz na okreslenie
> tego zjawiska,
> oznacza to, iz jest to "problem", a ze nie twoj, to jest zupelnie, ale to
> zupelnie onna sprawa.
Jak mawia moj TZ ,, no i gadaj z plastelinka''. Ale, excuse moi ;), to
juz twoj problem, ze zle mnie zrozumialas. Nie musze chyba po raz
kolejny tluamczyc dlaczego napisalam to, co napisalam i dlaczego ty tego
nie zrozumialas.
Jak dla mnie koniec dyskusji.
th
|