Małgorzata Krzyżaniak wrote:
> jest ta konotacja "ewenement, tej
> się udało" - tak na przykład było z Anią Brzezińską ("patrzcie, kobieta
> jest nie dość że pracownikiem naukowym, to jeszcze pisze książki[1]!").

zachwyconam :)

> Dlatego lepiej po prostu poczytać biografie - jakoś dziwnym trafem, jak
> kto warto poznania na dłuższą metę, ktoś biografię mu (albo sobie sam/a)
> napisze.

z tym roznie bywa. do co poniektorych biografii lepiej pasuje
okreslenie hagiografia (obcuje z przykladem czegos takiego, ale
to juz za duzy...

> ładny OT)

wlasnie. jakosc grupy nam rosnie, oftopiki coraz lepsze ;)

-- kasica