Data: 2003-03-19 22:12:44
Temat: Re: (ot) jeśli chodzi o plakaty
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sowa" <m...@w...pl> wrote in message news:b5apeu$m19$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Problem dyktowania innym jak żyć, to nie tylko problem mniejszości, ale
> jakaś zmora narodowa, np. : macie ślub? - jak możesz mieszkać z nim bez
> ślubu, macie dzieci? - jak możecie nie mieć dzieci tyle lat po ślubie, macie
> jedno dziecko- jak można mieć tylko jedno dziecko?, macie dwoje dzieci - czy
> to nie za dużo, a kiedy będzie chopczyk??, jesteś w ciąży - jak można,
> przecież nie macie ślubu, - nie jesz mięsa, przecież dostaniesz białaczki i
> umrzesz, nie jesz ryb - ryba to nie mięso, zjedz, itd, itp.........
> To naprawdę nie jest problem jednej grupy społecznej, to jest __NASZ WIELKI
> NARODOWY PROBLEM___!!!!!!!!
Brawo!!!!!!! trafilas w samo sedno!!!!! zawsze mnie ta cecha irytowala
w polskim spoleczenstwie. kiedy wyjechalam z kraju odetchnelam z ulga, w koncu
moglam zyc bez spowiadania sie wszystkim po kolei dlaczego tak zyje jak zyje.
kazda moja decyzja jest tylko moja decyzja, i nikt nie pyta sie dlaczego
taka podjelam, albo radzi co to on by zrobil na moim miejscu.
iwon(k)a
|