Data: 2002-05-25 23:07:29
Temat: Re: [ot] od czeg zaczac dzien - owoce czy warzywa?
Od: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> wrote in
news:acoh0o$lj4$1@news.onet.pl:
> No i widać co te owoce robią z człowiekiem: "żarcie, bebechy",
Och, te straszne owocki! Wszystko przez owocki! Globalny spisek
owocków po prostu!
> jednym słowem zaburzają Ci nie tylko procesy trawienia, ale i
> zachowania się i wyrażania.
Może zawsze takie były? I nie są zaburzone, to jest jak
najbardziej język polski - może nie najwyższej próby, ale zdecydowanie
słownikowy.
> Może trochę więcej kultury? Czy już
> tak się gotujesz w środku i tak Ci zcukrzył się mózg, że to raczej
> juz jest niemożliwe?
O, tak. Sugestia o zcukrzaniu mózgu jest bardzo kulturalna i na
najwyższym poziomie. Nawiasem mówiąc takie zjawisko nie występuje,
natomiast stłuszczanie czy otłuszczanie - owszem. :-)
>> oj wydaje mi sie ze podpadlem ci pytaniami jakie ci zadalem a na
>> ktore nie chcesz odpowiedziec z wiadomych przyczyn dyplomowany
>> doradco zywienia optymalnego czyli naganiaczu sekty optymalnych
> No i tylko na tyle Cię stać... :(
> Jak dziecko w przedszkolu.
Bolało. Widać, że bolało, bo pozostał wielgaśny niewycięty cytat.
No, ale bez nerwów, bo to może być niebezpieczne...
--
/**** Gnasz na oślep, biedny błaźnie, ****\
***** Za wyśnionym gonisz łupem. *****
***** Co u kresu drogi znajdziesz? *****
\**** Własną dupę. P.K.Dick(?) ****/
|