otwieranie kokosa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2000-02-14 11:27:53

Temat: otwieranie kokosa
Od: "jacek" <l...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?
wally

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-02-14 12:51:45

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: "Jader" <j...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-14 13:19:15

Temat: Odp: otwieranie kokosa
Od: "jacek" <l...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

tylko tyle ?
to juz wiedzialem.
wally

Użytkownik Jader <j...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:888trt$h7g$...@f...man.torun.pl...
> Użytkownik jacek <l...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:ZERp4.11604$Q...@n...tpnet.pl...
> > jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?
> > wally
>
> Przy pomocy lasera, ew. dluta ze stopu poliweglanowo-tytanowego uderzanego
> Encyklopedia Powszechna ;)
>
> Jader
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-14 15:26:32

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: "Danka" <d...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiertarką wywiercić dwie dziury po przeciwnych stronach kokosa i wylać
mleko kokosowe, następnie przepiłować na pół lub uderzyć młotkiem żeby
skorupa odpadła.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-14 19:02:16

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: "tea" <b...@d...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może to niezbyt cywilizowany sposób, ale ja zawsze robię to tak. Kokos na
jednym końcu ma zawsze takie 3 wgłebięnia ( to wygląda jak małe okrągłe
dziurki, które ktoś później zapchał skorupką, ale już nieco miękciejszą niż
reszta). No więc wkładam w jedno wgłębienie śrubokręt lub dłutko i trzaskam
w nie młotkiem. Wystarczy wybić dwie z tych trzech dziurek, a mleczko samo
ładnie wyleci. Skorupę też rozkruszam przy pomocy młotka i dłutka. Acha,
najfajnieszy sposób rozbijania kokosa widziałam na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Tam stoją sobie tacy goście na skraju drogi z górą świeżo zerwanych kokosów
i wielgachną maczetą. Za parę groszy wybierasz sobie owoc a facet robi ciach
i odcina górną cześć skorupy i to tak, że nie uroni ani kropli. Było pyszne
i ameby też nie odstałam, choć wszyscy mnie straszyli, żeby nie jadać u
tubylców.
Herbatka
jacek wrote in message ...
>jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?
>wally
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-14 21:55:08

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw) szukaj wiadomości tego autora

jacek <l...@k...net.pl> wrote:

> jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?
> wally

Po jednej stronie orzecha kokosowego znajduja sie takie 3 plamki lub
znamiona. W tych miejscach orzech jest miekki, przebijasz go tam z
latwoscia np, grubym gwozdziem lub starym wiertlem czy innym pretem
uderzanym mlotkiem. Wylewasz ze srodka wode kokosowa. Nastepnie silnie
uderzasz orzech tym samym mlotkie, zeby pekla skorupa. Dalej dasz juz
sobie sam rade.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-14 23:04:06

Temat: otwieranie kokosa
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik jacek <l...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ZERp4.11604$Q...@n...tpnet.pl...
> jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?
> wally
>
Jestem biedną i nieszczególnie umięsnioną kobietą, ale robię to tak: w dołki
(u szczytu orzecha) wkręcam korkociąg - konkretnie robię dwa otworki.
Wylewam sok, a następnie wyciagam moje magiczne narzędzie kuchenne (tłuczek
do mięsa) i zdrowo zdzielam orzecha - zwykle po takim zabiegu peka w kilku
miejscach (ale jakoś nie rozbiega mi się po kuchni). Od łupiny miąższ
wybieram zwykłym nożem. Zwykle kiedy płynu w orzechu jest jeszcze sporo, to
póxniej wybieranie miązszu dobrze idzie. Acha, łupię tego orzecha na
podłodze.
Ze strat - zero przytłuczonych paluchów, podłoga cała.
Ilość rozpracowanych kokosów: kilkanaście
Średni czas od wziecia orzecha w garść do wyłożenia go na miseczkę: do 10
minut.

Pozdrawiam
Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-15 07:41:16

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: Ewa Pawelec <e...@g...uci.agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Asmira <a...@p...onet.pl> wrote:
> (u szczytu orzecha) wkręcam korkociąg - konkretnie robię dwa otworki.
Otworki się zgadzam, ale my, z racji wykorzystywania skorup kokosa jako
pojemniczków potem, zazwyczaj po wylaniu mleczka zabieramy się do kokosa
piłką do metalu :)

EwaP
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-15 18:49:03

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: Gosia <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

"jacek" <l...@k...net.pl> napisał(a):

>jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?
>wally
>
Ja zawsze wierce dziurke, wylewam mleczko i traktuje mlotkiem

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-02-15 23:16:27

Temat: Re: otwieranie kokosa
Od: "Marcin Soboń" <M...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

jacek napisał(a) w wiadomości: ...
>jak mozna otworzyc kokos w najbardziej cywilizowany sposob ?

Młotkiem oczywiście ;-)
Najpierw nożem wydłubać dziurkę w jednym z tych miękkich trzech otworów na
szczycie, wylać mleczko, a potem jak mu nie przyłożyć....
Ila ja się namęczyłem jak otwierałem orzecha pierwszy raz. Nawet piła do
metalu była w użyciu. Teraz to 30 sekund. Lata praktyki ;-)

--

Pozdrawiam
Suoniu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry