« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-13 08:36:42
Temat: owoce a poziom cukru we krwi
Mam takie pytanie, (jestem w sprawach roznych indeksow glikemicznych,
insuliny itp. zupelna dyletantka). Ostatnio ktos mi powiedzial ze trzeba
uwazac ze spozywaniem owocow bo mozna sie nabawic cukrzycy. Faktycznie od
jakiegos czasu owoce stanowia podstawe mojego sniadania i "lunchu" ( jem
wlasciwe tylko owoce o 9.00 i 14.00 ( jeden rodzaj na jeden posilek) ) a
potem wiekszy pelny posilek ok 18. Czy to moze zdestabilizowac/
pogorszyc/wplynac negatywnie na poziom insuliny we krwi? Nie slodze kawy ani
herbaty praktycznie nie jem slodyczy...
Jak to jest czy 4-5 owocow dziennie moze zaszkodzic? (a co z akcja "jedz
owoce/warzywa 5 razy dizennie)
ulino
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-11-13 09:06:52
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwi> Mam takie pytanie, (jestem w sprawach roznych indeksow glikemicznych,
> insuliny itp. zupelna dyletantka). Ostatnio ktos mi powiedzial ze trzeba
> uwazac ze spozywaniem owocow bo mozna sie nabawic cukrzycy. Faktycznie od
> jakiegos czasu owoce stanowia podstawe mojego sniadania i "lunchu" ( jem
> wlasciwe tylko owoce o 9.00 i 14.00 ( jeden rodzaj na jeden posilek) ) a
> potem wiekszy pelny posilek ok 18. Czy to moze zdestabilizowac/
> pogorszyc/wplynac negatywnie na poziom insuliny we krwi? Nie slodze kawy
ani
> herbaty praktycznie nie jem slodyczy...
> Jak to jest czy 4-5 owocow dziennie moze zaszkodzic? (a co z akcja "jedz
> owoce/warzywa 5 razy dizennie)
> ulino
Ulino!
Wg. Montignaca owoce powinno sie jesc 3 godziny po jedzeniu i godzine przed
jedzeniem, a wiec najlepiej na czczo :)
Jak jest na innych dietach nie wiem..
chyba kazda z nich rzadzi sie swoimi prawami
pozdrawiam serdecznie
Saman_tha na Montignacu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-11-13 14:27:09
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwiSaman_tha <s...@p...fm> napisał(a):
> Wg. Montignaca owoce powinno sie jesc 3 godziny po jedzeniu i godzine przed
> jedzeniem, a wiec najlepiej na czczo :)
> Jak jest na innych dietach nie wiem..
> chyba kazda z nich rzadzi sie swoimi prawami
>
> pozdrawiam serdecznie
> Saman_tha na Montignacu
No to wlasciwie tak jem, a czy jest tam jakies ograniczenie, wskazowki co do
ilosci?
z gory dzieki
ulino
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-11-14 12:37:13
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwi
Użytkownik "ulino" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:aqtnft$n4a$1@news.gazeta.pl...
> Saman_tha <s...@p...fm> napisał(a):
>
> > Wg. Montignaca owoce powinno sie jesc 3 godziny po jedzeniu i godzine
przed
> > jedzeniem, a wiec najlepiej na czczo :)
> > Jak jest na innych dietach nie wiem..
> > chyba kazda z nich rzadzi sie swoimi prawami
> >
> > pozdrawiam serdecznie
> > Saman_tha na Montignacu
>
> No to wlasciwie tak jem, a czy jest tam jakies ograniczenie, wskazowki co
do
> ilosci?
> z gory dzieki
> ulino
>
Z iloscia przesadzac nie nalezy.Mozna zjesc 1 owoc rano i sok
swiezowycisniety.Sporadycznie mozna zjesc owocowy lunch,czyli 2-3 jablka,lub
pomarancze lub mandarynki,3-4.To sa ilosci orientacyjne.Kazdy nadmiar
szkodzi.Czy zje sie owoc,czy wypije mleko.Natomaist warzywa do kazdego
posilku....one obnizaja IG posilkow.Pozdrawiam Hafsa
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-11-14 15:21:53
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwi
Użytkownik "ulino" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:aqt2uq$r1f$1@news.gazeta.pl...
>
> Mam takie pytanie, (jestem w sprawach roznych indeksow
glikemicznych,
> insuliny itp. zupelna dyletantka). Ostatnio ktos mi powiedzial ze
trzeba
> uwazac ze spozywaniem owocow bo mozna sie nabawic cukrzycy.
Faktycznie od
> jakiegos czasu owoce stanowia podstawe mojego sniadania i "lunchu"
( jem
> wlasciwe tylko owoce o 9.00 i 14.00 ( jeden rodzaj na jeden
posilek) ) a
> potem wiekszy pelny posilek ok 18. Czy to moze zdestabilizowac/
> pogorszyc/wplynac negatywnie na poziom insuliny we krwi? Nie slodze
kawy ani
> herbaty praktycznie nie jem slodyczy...
> Jak to jest czy 4-5 owocow dziennie moze zaszkodzic? (a co z akcja
"jedz
> owoce/warzywa 5 razy dizennie)
> ulino
Witam,
Owoce to fruktoza, fruktoza to po chwili glukoza, glukoza to strzal
insulinowy.
Osobiscie nie polecam owocow osobom ze sklonnoscia do otylosci i
podwyzszonym stezeniem glukozy.
Ja ich nie jem od dawna i czuje sie wysmienicie.
pozdrawiam
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-11-15 12:09:33
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwiiza <...@u...pl> napisał(a):
> Witam,
> Owoce to fruktoza, fruktoza to po chwili glukoza, glukoza to strzal
> insulinowy.
> Osobiscie nie polecam owocow osobom ze sklonnoscia do otylosci i
> podwyzszonym stezeniem glukozy.
> Ja ich nie jem od dawna i czuje sie wysmienicie.
>
> pozdrawiam
> Iza
>
No ale czy nie jest tak ze owoce to jednak jedna z najbardziej naturalnych
metod pozywiania sie czlownieka, strasznie niegramatycznie mi to wyszlo...
caly czas skonfudowana
ulino
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-11-15 12:09:42
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwiiza <...@u...pl> napisał(a):
> Witam,
> Owoce to fruktoza, fruktoza to po chwili glukoza, glukoza to strzal
> insulinowy.
> Osobiscie nie polecam owocow osobom ze sklonnoscia do otylosci i
> podwyzszonym stezeniem glukozy.
> Ja ich nie jem od dawna i czuje sie wysmienicie.
>
> pozdrawiam
> Iza
>
No ale czy nie jest tak ze owoce to jednak jedna z najbardziej naturalnych
metod pozywiania sie czlownieka, strasznie niegramatycznie mi to wyszlo...
caly czas skonfudowana
ulino
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-11-15 12:48:14
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwiUżytkownik "annA skudlarska" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ar2o5t$h27$1@news.gazeta.pl...
> iza <...@u...pl> napisał(a):
> No ale czy nie jest tak ze owoce to jednak jedna z najbardziej naturalnych
> metod pozywiania sie czlownieka, strasznie niegramatycznie mi to wyszlo...
Tak, ale dzisiejsze owoce to nie to samo, co kiedys. Selekcjonowanie
doprowadzilo do sporego wzrostu zawartosci cukrowcow, a nadmiar wszystkiego
szkodzi. Jednak nie demonizowalbym tak bardzo tej fruktozy. Jesli pochodzi
ona z owocow (gdzie wystepuje w roznych proporcjach razem z glukoza), to
jest zdecydownie mniej "grozna" niz np. ta pochodzaca z rozkladu bialego
cukru. Blonnik pokarmowy zawarty w owocach dziala buforujaco na jej
uwalnianie w jelitach. Trzeba tez pamietac o tym, ze samo wchlanianie
fruktozy w jelitach nastepuje wolniej, niz glukozy - ta pierwsza jest
transportowana jedynie dzieki dyfuzji prostej, druga poprzez transport
aktywny z udzialem przenosnikow.
Pozdro,
Cooler
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-11-15 16:18:51
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwi
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.pl>
napisał:
> Tak, ale dzisiejsze owoce to nie to samo, co kiedys.
Selekcjonowanie
> doprowadzilo do sporego wzrostu zawartosci cukrowcow, a nadmiar
wszystkiego
> szkodzi. Jednak nie demonizowalbym tak bardzo tej fruktozy. Jesli
pochodzi
> ona z owocow (gdzie wystepuje w roznych proporcjach razem z
glukoza), to
> jest zdecydownie mniej "grozna" niz np. ta pochodzaca z rozkladu
bialego
> cukru. Blonnik pokarmowy zawarty w owocach dziala buforujaco na jej
> uwalnianie w jelitach. Trzeba tez pamietac o tym, ze samo
wchlanianie
> fruktozy w jelitach nastepuje wolniej, niz glukozy - ta pierwsza
jest
> transportowana jedynie dzieki dyfuzji prostej, druga poprzez
transport
> aktywny z udzialem przenosnikow.
Witam,
Tak, Marcin, zgoda na niemal wszystko.
Pamietajmy jednak, ze sa owoce z duza iloscia glukozy - winogrona i
banany np.
Pamietajmy rowniez, ze mimo, iz blonnik spowalnia uwalnianie sie
cukrow, to i tak trafiaja one do krwioobiegu i wystarczy, ze ktos ma
nadwyrezona trzustke (ja np) i zaczynaja sie piki insulinowe.
Nie demonizujmy owocow, ale i nie p r z e c e n i a j m y ich
wartosci, poza smakowymi. W zasadzie sama woda, cukier i nieco
mikroelementow. Lepiej pobuszowac wsrod warzyw.
:-)
pozdrowki
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-11-16 14:10:03
Temat: Re: owoce a poziom cukru we krwiUżytkownik "annA skudlarska" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ar2o66$h2m$1@news.gazeta.pl...
>
> No ale czy nie jest tak ze owoce to jednak jedna z najbardziej naturalnych
> metod pozywiania sie czlownieka,
Owoce to naturalne pożywienie, ale dla małp. Tylko w lasach tropikalnych
mogą rosnąć "na okrągło", ale nie jestem pewien, czy na pewno. Na innych
terenach owoce są tylko sezonowo, nie mogą być więc naturalną metodą
odżywiania się.
Człowiek ewoluował od siedmiu milionów lat na terenach stepowiejących,
poddanych przemienności pór suchych i deszczowych, gdzie z owocami było
raczej krucho. Ostatnie czterdzieści tysięcy lat człowiek europejski przeżył
na terenach podlodowcowych (epoka lodowcowa), gdzie nie występują drzewa
owocowe, a najwyżej krzewy w rodzaju jagody kamczackiej. Nie można więc
mówić, że owoce są naturalnym pożywieniem człowieka. Mogą być najwyżej
sezonowym dodatkiem do pożywienia.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |