Data: 2002-11-06 09:34:17
Temat: Re: palenie (strrasznie długie)
Od: GosiaH <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2002-11-06 08:30, Użytkownik Jojo napisał:
> Użytkownik "Asiunia" napisał w wiadomości
> news:aq8ji0$3mk$1@korweta.task.gda.pl...
> > Problem w tym, że oni siadają na schodach w pobliżu moich drzwi. Schody
> > czymś wysmarować? Ale w ten sposób sobie też zrobię koło pióra.
> > Nie mam pomysłu, luuuudzie, nie mam pomysłu.
> > A.
>
> no to jak schody to tylko lizol - mozesz wymyć tym schody ze szczególnym
> uwzględnieniem tych w poblizu sąsiadki - dusi że strach
> a w dni kiedy jesteście w domu to te odwaniacze w aerozolach - kupuj te
> najtańsze, wiem od baby na której to stosowałam że wtedy jej papieroch nie
> smakował
> jednak ja obstaję przy psie - sporym i maniackim wietrzeniu korytarza
> przez
> męża
>
> pozdr.Joanna
> ps. u mnie tez palą ale w korytarzu przy windzie a to kawałek od drzwi, a
> czasem w oknie pode mną i wtedy wszystko jest u mnie albo w swoich
> łazienkach -efekt jw.
> przyznaję się ze kiedys w przypływie desperacji naplułam palaczom z
> okna na
> głowy
Był jakiś odzew?
Ja wtrącę jeszcze, że a nuż ten wredny dezodorant będzie odpowiadał
palaczom i nie pomoże nic? Raczej to wietrzenie klatki pozostaje no i lizol.
--
Pozdrawiam z Krakowa GosiaH - botwinka
|