Data: 2002-11-06 13:14:19
Temat: Re: palenie (strrasznie długie)
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anula" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aqb47m$n9n$1@news.tpi.pl...
>
> A może "puszczać" dzieci na rolkowanie po korytarzu w czasie ich seansów
> papierosowych? (chociaż z drugiej strony szkoda >truć dzieciaki)
o 23.00 ?
> Ewentualnie napotkanego kiedyś sąsiada spytać, dlaczego on właściwie
zadaje
> się sąsiadką, bo Ty ostatnio słyszałaś, jak ta mówiła, że on to
............
> (tu wytknąć mu wg uznania głupotę lub brzydotę). Może nie będzie chciał
już
> z nią palić? Sąsiadce też można powiedzieć, że on coś o niej mówił.
> Albo w drugą stronę - jeśli on taki zatwardziały kawaler oznajmić mu, że
> sąsiadka opowiada jak to z nim była tu i ówdzie, robiła to i tamto i jakie
> to plany na przyszłość z nim wiąże ;) Może się >wystraszy ;))
a oni sie dogadają jak palacz z palaczem i oblicze zdefasonują ;( albo psem
poszczują
tylko chemia i to cichcem bo tam na schodach koalicja palaczy juz dawno
zawiązana...
pozdr.Joanna
|