Data: 2002-11-06 13:09:28
Temat: Re: palenie (strrasznie długie)
Od: "Anula" <a...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jojo" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aqb031$u5s$1@absinth.dialog.net.pl...
> tzn. przyspawaj , przykręć lub przybij, zeby nie uznali tego za
przyzwolenie
> i nie zabrali jej na twoje pieterko ;)
ROTFL :) o tym nie pomyślałam
A może "puszczać" dzieci na rolkowanie po korytarzu w czasie ich seansów
papierosowych? (chociaż z drugiej strony szkoda truć dzieciaki)
Ewentualnie napotkanego kiedyś sąsiada spytać, dlaczego on właściwie zadaje
się sąsiadką, bo Ty ostatnio słyszałaś, jak ta mówiła, że on to ............
(tu wytknąć mu wg uznania głupotę lub brzydotę). Może nie będzie chciał już
z nią palić? Sąsiadce też można powiedzieć, że on coś o niej mówił.
Albo w drugą stronę - jeśli on taki zatwardziały kawaler oznajmić mu, że
sąsiadka opowiada jak to z nim była tu i ówdzie, robiła to i tamto i jakie
to plany na przyszłość z nim wiąże ;) Może się wystraszy ;))
No ale do takich kombinacji to już trzeba mieć wyjątkowe powołanie - ja np.
się do tego nie nadaję.
Anka
|