Data: 2008-04-15 19:08:35
Temat: Re: papugi
Od: "JanB" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1kfuy3aanbcdg.1l4i8z4mmuna1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 15 Apr 2008 20:08:31 +0200, Sky napisał(a):
>
> > NAŚLADOWANIE KRÓLA
> >
> > Kiedy "MESJASZ" Haendla był po raz pierwszy wykonywany w Londynie, król,
który był obecny, był tak porwany przez uczucia religijne podczas śpiewanego
Alleluja, że wbrew wszelkim zwyczajom powstał w milczeniu na znak szacunku
dla arcydzieła, którego słuchał.
> > Widząc to, wszyscy obecni notable poszli za przykładem króla i również
powstali. Było to, oczywiście, sygnałem do powstania dla całej publiczności.
> > Od tej pory uważa się, że należy powstać za każdym razem, gdy śpiewane
jest Alleluja, bez względu na autora, wewnętrzne nastawienie lub jakość
wykonania.
>
> Się KTO uważa?
>
> Pewnie ta sama część publiki, która na koncercie symfonicznym zaczyna
> klaskać, kiedy dyrygent, nie odwracając się jednak do nich twarzą,
opuszcza
> na chwilę batutę, a orkiestra milknie pomiędzy poszczególnymi częściami
> tego samego utworu ;-P
I wrzeszczy 'bis' jak wreszcie skończą.
|