Data: 2002-12-22 15:01:06
Temat: Re: pary na przystanku/w pubie itp.
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rafal 'Raf256' Maj" w news:Xns92EC809D12968raf256com@213.180.128.20
napisał(a):
>
> > tylko dlaczego muszą sobie to okazywać przy mnie?
> a dlaczego nie mogą ? zrozum że 90% osób nie robi
> tego "na pokaz" tylko poprostu to lubią robić często - i
> nie ma w tym nic złego.
Temat sliski, gdyz kazdy cos innego moze miec na mysli... Potaram sie
troche uscislic co ja mam na mysli. Nie mam nic przeciwko, jesli w mojej
obecnosci ludzie okazuja sobie czulosc. To jest dosc slodkie :) Choc
czasem i zazdrosc lekka sie pojawia ;) Problem pojawia sie wtedy kiedy
dwie osoby przyssiewaja sie do siebie na cacy. Pocalunki w miejscu
publicznym OK - wymiana plynow ustrojowych juz nie. Sytuacja staje sie
bardziej intymna. Jesli chca sie kochac (a bardzo czeste i namietne
pocalunki to taki przedspiew, nieodlaczny element seksu) to niech robia to
w domowym zaciszu. Gdy sa w miejscu publicznym musza brac pod uwage to, ze
nie wypada im rzucic sie na siebie. Nie nalezy tez przesadzac z
okazywaniem uczuc. Chodzi o rozeznanie gdzie jest granica :)
pozdrawiam
Greg
|