Data: 2001-09-26 19:40:00
Temat: Re: patchwork...
Od: Hanna Deirdre <l...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 25 Sep 2001 14:58:21 +0100, Krysia Thompson
<K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
Krysiu to ja mam pytanka!
>Jak juz sie ma 3 warstwy to trzeb a spodnia tasma klejaca
>przywalic do np gladkiej drewnianej pdlogi (NIE dywan, bo bedzie
>koldra z dywanem!!!), na to rozscielic i wygladzic wsad dowolny,
>na to polozyc wyprasowany (po raz juz w ogole ostatni) wierzch.
A jak jest ten spod przyklajstrowany do podlogi to jak te szpilki
przypinasz?? Ja nie umiem przekluc szpilki przez tyle warsw w dol i
zpowrotem w gore, no i ten unieruchomiony spod?!
>biore dluga igle, bardzo dluga nic i fastryguje, zeby sielepiej
>Ja pikuje rekami. Znow zasada zeby pikowac od srodka..acha -
>trzeba wzor naniesc jesli we wzory - za poomoca olowka -
>zwyklego lub specjaknego - byleby zeszlo w praniu!
>Najkrotsze igielki sa najlepsze do pikowania recznego. Moje
>pikowanie jest marne, teoretyczniepowinno byc (wsrod nanjlepszych
>zawodowcow) - 12 -15 widocznych "paseczkow" nitki na
>wierzchu..
tzn 12-15 paskow (linii) przepikowanych rownolegle na calej
powierzchni??
>.nie wiem, czy pisze z sensem..pikuje sie zwyklym
>sciehiem , jak fastryga ale maciupenka. i tak jak przy fastrydze
>- igla na prawej stronie, przez 3 wartswy i na leweje stronie,,,
acha, tzn taki drobny ze prawie maszynowy ma udawac??
>wiec tego co widac naprawej stronie powinno byc do 15 na 2.5 cm
>czyli cal... w zyciu mi jeszcze tak malo nie wyszlo i jestem
>szczesliwa jak mam 8!!!
czego 15 na cal??? odleglosci miedzy paskami? A Tobie wychodzi
odleglosc co 8 cm??
Dobrze zlapalam??
>Jak juz jest to przepikowane, nalezy wyrownac brzegi i doszyc
>tasme (np ze skosu), jako wykonczenie...
No to ja widze ze moje patchworki robilam jednak inaczej i wlasnym
pomyslem, hieh. Pikowalam dotychczas dosc rzadko, tzn duze odstepy
miedzy liniami pikowania, i nie sciegiem fastrygowym drobnym ale
bardzo drobnym za igla (a moze przed... zawsze mi sie myla!).
No i wykonczenie - nie wpadlam ze latwiej bedzie te listwe brzezna
doszyc, o nie. Co to, to nie. Ja to szylam tak ze dwie wielgachne
plachty zszywalam po obwodzie, zostwialam z jednej strony mala dziure
i przez nia wtykalam wloknine (mniejsze rzeczy) lub zszywalam
wszystkie trzy warstwy (wloknina przyfastrygowana do gornej czesci) i
wywracalam na prawo jak poszewke. Ufff, niezle sobie roboty
przywalilam, teraz to widze. no to sie poprawie i bede robic z
doszywanym brzegiem.
pozdrawiam Didi/Hania
|