Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.pse
.pl!news.polcard.com.pl!not-for-mail
From: "eva" <e...@p...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: [patchwork] A wlasciwie szycie ....
Date: Mon, 12 May 2003 12:44:23 +0200
Organization: PolCard S.A.
Lines: 72
Message-ID: <b9ntu7$hvi$1@post.polcard.com.pl>
References: <b9nlrp$9ed$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 192.168.1.126
X-Trace: post.polcard.com.pl 1052736263 18418 192.168.1.126 (12 May 2003 10:44:23
GMT)
X-Complaints-To: u...@p...polcard.com.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 12 May 2003 10:44:23 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:24704
Ukryj nagłówki
Użytkownik "JotHa" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b9nlrp$9ed$1@news.onet.pl...
> Ehhh... osiol jestem i tyle. Wczoraj wiecej sie naprulam niz naszylam. Mam
> problem z przyszyciem spodu kolderki. Gore polaczylam z puchatym srodkiem
> pikowaniem 'lezkowym' zaproponowanym przez Eve :-)
> Teraz przyszla kolej na doszycie ciut sliskiego (nie podszewkowego, ale
> troche w strone tego gatunku) spodu kolderki. Chcialam szyc po liniach
> szycia patchworku.
> Przyszpilkowalam, a ze jeszcze 'jezdzilo', wiec przyfastrygowalam
> wygladzajac od srodka do brzegow. Po fastrydze, z dwoch stron, na dlugosci
> to nawet spod wystawal po ok 3 cm z kazdej ze stron. Jednak po przeszyciu
4
> lini poczynajac od srodka ... zabraklo na brzegu spodneij tkaniny !!! 4
razy
> szylam ten rzadek sciegu, wygladzalam, ale... gdzie tam wygladalo zawsze
tak
> samo. Nawet w pewnym miejscu na wierzchy zaczelo sie motac, bo wygladalo
> tak, jakbym sciagnela za bardzo fastryge ! Po wypruciu nieszczesnego szwu,
> fastryga wygladala na prawidlowa... Koniec koncow, wyprulam wszystkie
> przeszycia z wyjatkiem srodkowej.
> Zastanawiam sie, jak to teraz szyc, bo naciaganie spodu na powierzchni
> 200x160 cm jest raczej niemozliwe. Jak wszystko lezy na podlodze, wyglada
> OK... Idealem byloby moze przeszywanie majac takanina spodnia na gorze,
ale
> wowczas nie trafie w linie szwu wierzchniej czesci. :-(((
> Jak sobie poradzic ?!?!
> Jedyna mysl, to albo pofastrygwac gesciej, albo w ogole wyproc fastryge i
> wykonac ja raz jeszcze.
> Jednak skoro kolderka lezac na podlodze, sfastrygowana wyglada dobrze, to
> chyba problem jest w samym szyciu... Mam oczywiscie scieg o max duzy., tzn
> dlugi (eh... mozliwie najrzadszy :-))) )
> Pomocy !!!
>
> Pozdrawiam
> Asia
Hej, pisze juz drugi raz (poprzednim razem w calej firmie padlo zasilnie
komputerowe - pierwszy raz od 5 lat!!! i wszystko co napisalam poszlo w
kosmos, a nameczylam sie bardzo, zeby to co mam przed oczami ubrac w slowa)
No wiec tak:
1-Ja swoj patchwork (ten w lezki) juz przepikowalam po szwach przez 3
warstwy (kwadraty 8x8 cm, caly 200x190cm) i wszystko wyszlo OK, czyli jezeli
mnie sie udalo, to Tobie tez sie musi udac, a spod zrobilam szerszy tylko o
1cm z kazdego brzegu
2- sliskich materialow (zwlaszcza na spod) unikam jak ognia-a to dlatego ze
sa sliskie, czyli chodza wlasnymi drogami, ale jezeli jest juz sliski, to
bedziemy walczyc ze sliskim
3-Podczas fasrtygowania warstw chodzi o to, zeby je do siebie przyciagnac i
ustabilizowac, czyli fastryge musimy dociagac/naciagac, tak zeby bylo
wyraznie widac, ze te warstwy w miejsu wbicia igiel sie ze soba zetknely
(ale bez przesady, bo sie pomarszcza)- czyli nitka musi byc dobrze
naprezona.
4-Fastrygowac trzeba jednak dosc gesto, czyli kolejne rzedy fastryg co
jakies 15 cm, a igle wbijamy co jakies 3cm
5-Z zasady podczas szycia spodni material marszczy sie bardziej niz gorny,
czyli szyjac nalezy go lekko naciagac, ale szyjac taka wielka plachte, nie
mamy specjalnych mozliwosci, zeby ciagnac za spod, dlatego szyjac musimy
lekko naddawac wierzch i w tym celu (to jest wg mnie najwazniejsze !!!):
6-Szyjac lekko rozciagamy na boki wierzchnia czesc, czyli ukladamy na plasko
dlonie po obu stonach igly (po jakies 5-8 cm od igly) i szyjac dociskamy
dlonie do maszyny i rownoczesnie lekko naciagamy na boki, czyli lewa dlonia
ciagniemy w lewo a prawa w prawo. Wtedy ta gora sie leggo"naddaje". Na ten
spodni material te nasze sily tak nie dzialaja i on sie nie marszy, a jezeli
juz to nie w takim stopniu jak wierzch.
Jezeli zrobisz jak jak wyzej, to wg mnie musi sie udac, bo to jest wszystko,
co wiem na ten temat i co w praktyce stosuje, reszta to pewnie jakas
wprawa/doswiadczenie, ktorej niestety nie mozna przekazac. Pewnie trzeba
swoje wypruc.
Pozdrowienia i do dziela -eva
|