Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.ga
zeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Iska" <m...@p...okay.pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: [patchwork] Zaczelam !
Date: Fri, 4 Apr 2003 17:33:13 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 53
Message-ID: <b6kad9$kpn$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b68r1s$q4v$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: as.zetosa.com.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1049472234 21303 80.85.224.3 (4 Apr 2003 16:03:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 4 Apr 2003 16:03:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:22679
Ukryj nagłówki
Ja nie jestem specjalistka od potworków ale oglądając kiedyś program o
robótkach ręcznych w obcej telewizji i widziałam taki pomysł upraszczajacy
szycie tych śliczności:
1 przygotowywuje się tyle kopii wzoru(na ksero) ile będziemy robić np.
elementów narzuty
2 kawałki materiału przyszywa się do siebie i jednocześnie do papieru z
forma szyjąc po liniach skserowanego wzoru (2 warstwy płótna i papier )
3 po zszyciu prasujemy robótkę rozprasowywujac szew
4.układamy nowa łatkę i tak aż powstanie cały motyw
5. na końcu usuwamy papier po kawałku i zszywamy robótkę
Dzięki tej metodzie odwzorowanie nawet skomplikowanych wzorów jest bardzo
dokładne i chyba unika się pracochłonnego wycinania kawałeczków gdyż można
je wyrównać po przeszyciu
Wiem ze to jest skomplikowanie napisane ale gdybyś chciała więcej mogę
opowiedzieć lub cos narysować na priv, w tej telewizji to wyglądało bardzo
logicznie i prosto
Iska
"JotHa" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:b68r1s$q4v$1@news.onet.pl...
> Jak widac z tematu: zaczelam !!!
> Jako pierwszy pomysl realizacji - cos (bo jeszcze nie wiem, co
> powierzchniowo wyjdzie :-DDD) z resztek !
> Wywleklam wszystkie ciuchy godne pociecia. Swoja droga, ile czlowiek
> przechowuje niepotrzebnych szmat w domu :-))) (a bylo nie bylo, dwa lata
> temu sie wprowadzilam). Pod nozycki poszly najpierw ubranka czerwone i
> zielone. Tak wiec mam: czerwony w czarne kropki, czerwony w biale kropki,
> tudziez motylki i margaretki (albo margarytki), jasno zielony gladki i
> zielono-biala kratka. W ostatecznosci zdecydowalam sie na kwadraty 6 cm.
> Pozszywalam kilka kawalkow i ... nawet ta jakos wyglada :-)))
> Co najgorsze, to to przycinanie tkaniny !!! Kurcze !!! Toz to gorsze, niz
> jakas wielkopostna pokuta ! Kciuk mam opuchniety od nozyczek :-))) A jakie
> czasochlonne ! Dzis popoludniu tylko pozszywam to, co wczoraj nacielam.
> Powiedzcie mi tylko, ze to, ze nie zawsze wychodzi rowno, to jest zwykla
> moja niedbalosc ?!?! Czy male uchybienia maja u Was tez miejsce ?
Oczywiscie
> da sie te nierownosci tak zszyc, ze w sumie nie bedzie widac, ale.... na
> razie, gdy male kwadraty tworza jeden wiekszy (z czterech malych) wyglada
to
> czasami beeee....:-( Wydeje mi sie, ze prosto i wymiarowo przycielam te
> male elementy.... A jednak ....
> Jak pomysle o pikowaniu, to mnie male przerazenie ogarnia, jak ja ta
> tkanine, a wlasciwie jej kilka warstw wepchne w ta maszyne ?!?!? Ale mam
> jeszcze czas :-))) Moze faktycznie trzeba to recznie ???
>
> Pozdrawiam
> Asia
>
>
>
|