Data: 2006-07-07 20:35:37
Temat: Re: perfumy na lato?
Od: Carrie <c...@w...epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 07 Jul 2006 20:38:42 +0200, Kruszyzna napisał(a):
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 7 lipca 2006 20:22 użytkownik
> Carrie, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>> Przecież wieszcz napisał, że Telimena "pokrapia Zosię
>> wkoło wyborną perfumą" - kto jak kto, ale Mickiewicz chyba umiał pisać
>> po polsku?
>
> Pisał też, że ktoś (Wojski?) miał szlafmycę z okazałym kutasem. A
> Boy-Żeleński bodajże pisał wyrażenie "nie ma" łącznie, czyli
> "niema" (miałam w rękach książki wydane między rokiem 1900 a 1910).
Mam taką jedną starą książkę Rodziewiczówny, bardzo lubię ją czytać
właśnie ze względu na niemal egzotyczną składnię i gramatykę :)
> Kiedyś
> prawidła języka były inne. Język ewoluuje, zmienia się i pisownia, i
> semantyka. A im szybciej przebiega rozwój techniczno-społeczno-jakiś tam,
> tym szybciej zmienia się język.
Wiem, wiem - tak się składa, że miałam całkiem niezgorsze oceny z
polskiego ;) Może mój żart nie był zbyt wyraźnie oznakowany :)
> Temat przerabiany na grupie chyba miliony razy, przeglądnij
> archiwum :)
Jak tu siedzę od paru miesięcy, to chyba się nie przytrafił, a do
archiwum owszem, zaglądnę ;) [SJP podaje, że 'zaglądnąć', 'oglądnąć' i
pochodne to regionalizm, w rozmowach tego nie słyszę, ale w usenecie
bardzo często się tych form używa. Podobnie jak 'takowy', forma
przestarzała, a zadziwiająco popularna :)]
Pozdrawiam, Carrie
|