Data: 2007-09-01 09:47:54
Temat: Re: pestki z dyni...
Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mirzan napisał(a):
>>Jacek Ostaszewski napisał(a):
>>
>>>Dobrydzień!
>>>
>>>Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
>>>do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
>>>przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
>>
>>Pestki łatwiej odchodzą gdy sie cały miąższ wymiesza z wodą i podda
>>fermentacji przez parę dni. ten sam sposób polecam do ogórków i pomidorów
>
>
>
> Ale numer, przecież wszyscy wiedzą,że pestki z dyni młóci się kombajnem
> do dyń.Tego samego kombajnu można użyć do cukinii i kabaczków.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Ty to masz na wszystko sprawdzone makrorecepty: odpalasz ciągnik,
uruchamiasz glebogryzarkę, pierwszych 600 drzew... i tak dalej. Co mają
robić ci, co mają tylko 14000 m kw działki?
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
|