« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-08-31 16:39:04
Temat: pestki z dyni...Dobrydzień!
Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-08-31 17:04:13
Temat: Re: pestki z dyni...Jacek Ostaszewski napisał(a):
> Dobrydzień!
>
> Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
> do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
> przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
Wysusz i dla ptaszków na zimę.
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-08-31 17:07:11
Temat: Re: pestki z dyni...
"richo nazca" <n...@n...nospam.com.pl> wrote in message
news:fb9i05$8cq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jacek Ostaszewski napisał(a):
> > Dobrydzień!
> >
> > Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
> > do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
> > przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
>
> Wysusz i dla ptaszków na zimę.
Każdy chop powinien żuć póki zielone - dobre na kasztana - zamiast płacić
ciężkie pieniądze za zimnotłoczony olej z nasion dyni, aby się na stare lata
odlewać strumieniem, a nie drogą kropelkową... :-P)))))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-08-31 19:28:22
Temat: Re: pestki z dyni...richo nazca napisał(a):
> Jacek Ostaszewski napisał(a):
>
>> Dobrydzień!
>>
>> Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale
>> jeśli do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
>> przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
>
>
> Wysusz i dla ptaszków na zimę.
>
Chromolę ptaszki, ja chciałem dla swoj... dla siebie!
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-08-31 20:03:10
Temat: Re: pestki z dyni...Jacek Ostaszewski pisze:
>>
>
> Chromolę ptaszki, ja chciałem dla swoj... dla siebie!
>
Moja babcia to jakoś opłukiwała a potem suszyła. Rzeczywiście szkoda
wywalać, pestki z dyni są pyszne.
--
Pozdrawiam
Kaśka
http://kasia1433.googlepages.com/home
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-09-01 03:11:16
Temat: Re: pestki z dyni...Jacek Ostaszewski napisał(a):
> Dobrydzień!
>
> Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
> do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
> przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
Pestki łatwiej odchodzą gdy sie cały miąższ wymiesza z wodą i podda
fermentacji przez parę dni. ten sam sposób polecam do ogórków i pomidorów
--
Sławomir J Marusiński
Gdańsk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-09-01 06:50:21
Temat: Re: pestki z dyni...> Jacek Ostaszewski napisał(a):
> > Dobrydzień!
> >
> > Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
> > do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
> > przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
>
> Pestki łatwiej odchodzą gdy sie cały miąższ wymiesza z wodą i podda
> fermentacji przez parę dni. ten sam sposób polecam do ogórków i pomidorów
Ale numer, przecież wszyscy wiedzą,że pestki z dyni młóci się kombajnem
do dyń.Tego samego kombajnu można użyć do cukinii i kabaczków.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-09-01 09:47:54
Temat: Re: pestki z dyni...mirzan napisał(a):
>>Jacek Ostaszewski napisał(a):
>>
>>>Dobrydzień!
>>>
>>>Chyba mi dynie obrodziły, aż żal będzie tyle pestek wyrzucać, ale jeśli
>>>do tego potrzebnych jest osiem węgierskich bezzębnych staruszek,
>>>przeżuwających miąższ i odpluwających pestki, to ja dziękuję.
>>
>>Pestki łatwiej odchodzą gdy sie cały miąższ wymiesza z wodą i podda
>>fermentacji przez parę dni. ten sam sposób polecam do ogórków i pomidorów
>
>
>
> Ale numer, przecież wszyscy wiedzą,że pestki z dyni młóci się kombajnem
> do dyń.Tego samego kombajnu można użyć do cukinii i kabaczków.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Ty to masz na wszystko sprawdzone makrorecepty: odpalasz ciągnik,
uruchamiasz glebogryzarkę, pierwszych 600 drzew... i tak dalej. Co mają
robić ci, co mają tylko 14000 m kw działki?
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-09-01 11:44:21
Temat: Re: pestki z dyni...
> Ty to masz na wszystko sprawdzone makrorecepty: odpalasz ciągnik,
> uruchamiasz glebogryzarkę, pierwszych 600 drzew... i tak dalej. Co mają
> robić ci, co mają tylko 14000 m kw działki?
Dawniej, takich posiadaczy ziemskich jak Ty, nazywano kułakami.
Ja mam tylko 3100 m kw, chyba 11 jabłoni i o 10 za dużo.Mechanizacja, owszem.
W jednej książce przeczytałem,że majlepsza maszyna, to Kaśka i Maryna.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-09-01 13:52:24
Temat: Re: pestki z dyni...mirzan napisał(a):
>>Ty to masz na wszystko sprawdzone makrorecepty: odpalasz ciągnik,
>>uruchamiasz glebogryzarkę, pierwszych 600 drzew... i tak dalej. Co mają
>>robić ci, co mają tylko 14000 m kw działki?
>
>
>
> Dawniej, takich posiadaczy ziemskich jak Ty, nazywano kułakami.
> Ja mam tylko 3100 m kw, chyba 11 jabłoni i o 10 za dużo.Mechanizacja, owszem.
> W jednej książce przeczytałem,że majlepsza maszyna, to Kaśka i Maryna.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Ja tak napisałem?! Tfu, klawisze mi wycięły numer. Miało być 300 m
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |