Data: 2006-02-19 19:36:56
Temat: Re: pieklo
Od: "Paula" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Canizareees" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dta1fc$6ab$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Paula napisał(a):
>> Użytkownik "Canizareees" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:dt6p7p$64h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Poza tym w koncu nie zyjemy juz w XIX wieku, i wiele mozna
> zobaczyc i poznac bez osobistego udzialu, bez obecnosci
> przy tym..
heh...ale TEGO nie można poznać bez obecności przy tym, nawet w XXI wieku
>> Znajdź sobie dziewczynę :) Albo przynajmniej zechciej jej szukać - to Cię
>> jakoś zmobilizuje do życia :)
>
> Moge znalezc, moze nawet fajna i ladna w miare,
> bedzie milo i fajnie, ale co z tego jak to nie bedzie
> to cos co da mi az takiego kopa i z czasem bede
> odpowiedzialny za to , ze komus zasmucam zycie i ze ona
> wolalaby - chocby w glebi duszy gdzies - czas cofnac i mnie nie poznac...
Ale skąd wiesz, że tak będzie? Człowieku, nie możesz przewidzieć przyszłości
i nie możesz z góry zakładać, że wszystko będzie źle. To jest chore. I to
właśnie taki sposób myślenia blokuje w Tobie wszelka nadzieję i optymizm, to
Twoje nastawienie sprawia, że nic się nie układa. Nawet jak spotkasz fajną
dziewczynę i gdy będziesz wciąż myslał tak jak teraz i skazywał wszystko na
klęskę, to rzeczywiście wszystko spieprzysz. Zmień swoje nastawienie. Jesli
ktoś jest nieudacznikiem, to jest to tylko i wyłącznie jego wina i tylko on
może to zmienic.
>> chociażby
>>
>
> Nie chce dawac nikomu rozgoryczenia...
Ale gdy zmienisz swoje podejście do życia i trafi Cię prawdziwa, porządna
strzała Amora to to bedą przede wszystkim radości. A mi chodziło o to, że z
tą ukochaną osoba dzieli się nie tylko dobre chwile, ale też smutki... po to
ona jest :)
Weź się więc w garść bo zachowujesz się jak typowy beciarz... :)
Nietoperek
|