Data: 2007-09-01 20:14:41
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kaska <l...@w...pl> napisał:
> trafilas w samo sedno. Po pierwsze odnalezc siebie, i nauczyc sie byc
> sama/samodzielna, ....bo u jego boku rowniez czuje sie sama. W Lodzi mam
> mame, kocham ja ponad zycie, ale nasze relacje sa toksyczne, i przed tym tez
> ucieklam. Mama chowala mnie sama, ...do tej pory lubi planowac moje zycie,
> nigdy w poblizu niej nie moge /nie umie sie czuc samodzielna (w podejmowaniu
> decyzji itp), zreszta podejmowanie decyzji nastrecza mi najwiecej
> problemow... Takze wiele czynnikow (na czele z ta idea pelnej rodziny)
> wplynelo na to, ze teraz znow tu jestem.
Szczerze Ci zycze powodzenia w "wielkim miescie". Dasz rade - bo mimo wszystko
jasno oceniasz swoja sytuacje.
A co do podejmowania decyzji - naucz sie ich nie zalowac. Nawet te pozornie
nie trafione dadza Ci doswiadczenie przydatne przy rozwiazywaniu innych
problemow.
I jako motto wstep do podrecznika Javy :-), ktory mi sie bardzo podoba:
Life is difficult. (And so is Java. And so is learning in general.)
This is a great truth, perhaps one of the greatest truths.
It is a great truth because once we truly see this truth, we transcend
it. Once we truly know that life is difficult - once we truly
understand and accept it - then life is no longer difficult. Because
once it is accepted, the fact that life is difficult no longer
matters.
Pozdrowienia,
Lila
PS. Najwiekszym darem jaki kochajacy rodzic moze dac dziecku jest chyba
nauczyc go zyc bez siebie.
|