Data: 2007-09-01 22:57:16
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: ps <b...@c...cyk>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 1 Sep 2007 23:55:26 +0200, Qrczak napisał(a):
> IMO Kaśka ma problem ze sobą, obniżoną samoocenę a w dodatku nie potrafi wyrwać
> się z kajdanów społecznego poglądu, że tylko układ ojciec + matka + dziecko =
> prawdziwa polska rodzina. I choć wszyscy, a nawet i ona sama, zauważają, że ten
> ojciec to mało idealny jest, to ona dla tego swojego i okolicznego świętego
> spokoju sumienia poświęci nawet 400 zeta comiesięcznych oszczędności.
Nie zgodze sie z Toba moja droga interlokutorko :P Kasia 2,5 roku temu
wyprowadzila sie od meza (nic nie pisala aby byla jakas wojna) bo tak wg
niej bylo wygodniej, maz to szuja, lepiej kolo mamy (cos z tych rzeczy)
teraz koncza sie "oszczednosci", matka powiedziala zyj wlasnym zyciem,
chciala miec kase z wynajmu itd... Narobila falszywych nadziei facetowi,
dziecku i MOZE zyska na tym prace itd... Wiesz najgorsze to pocieszac kogos
w depresji (o ile ta deprecha istnieje) Watkotworczyni dla istnienia
potrzebuje bezwzglednego zgadzania sie z jej meczenstwem...
Zony i mezowie chyba generalnie sa ponizej poziomu idealu, prawda? ;) lub
:(
Kri Z zonaty
|