Data: 2007-09-02 07:04:04
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał w wiadomości
news:1dm14gl7micsu.a365rmwn547t$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 1 Sep 2007 23:55:26 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>
>> IMO Kaśka ma problem ze sobą, obniżoną samoocenę a w dodatku nie potrafi
>> wyrwać
>> się z kajdanów społecznego poglądu, że tylko układ ojciec + matka + dziecko =
>> prawdziwa polska rodzina. I choć wszyscy, a nawet i ona sama, zauważają, że
>> ten
>> ojciec to mało idealny jest, to ona dla tego swojego i okolicznego świętego
>> spokoju sumienia poświęci nawet 400 zeta comiesięcznych oszczędności.
>
> Nie zgodze sie z Toba moja droga interlokutorko :P
I bardzo dobrze
> Kasia 2,5 roku temu
> wyprowadzila sie od meza (nic nie pisala aby byla jakas wojna)
A musi zaraz być wojna?
> bo tak wg
> niej bylo wygodniej, maz to szuja, lepiej kolo mamy (cos z tych rzeczy)
> teraz koncza sie "oszczednosci", matka powiedziala zyj wlasnym zyciem,
> chciala miec kase z wynajmu itd...
Jakich by nie miała powodów, chyba się ze mną (no choć raz coooo) zgodzisz, że
nie kierowała się względami pt. "jaki by nie był, drań łotr czy inny, kocham go
i muszę z tej miłości z nim być".
Tak w ogóle to coraz mniej w życiu jest takich prostych powodów bycia razem...
> Narobila falszywych nadziei facetowi,
Tego nie wiemy. Może facet właśnie dlatego tak się zachowuje (chociaż i może po
prostu w naturze mieć szujstwo i inne uroczo przedstawione przez Kasię
przymioty), bo się wystraszył, że fajnie miał do tej pory dzieciaka
okazjonalnie, był takim dobrym tatusiem na odległość, a teraz mu się laska z
dzieckiem do domu sprowadza, jeszcze się zaczyna z kasą szarogęsić, normalnie
horror.
> dziecku
W tej sytuacji oboje dorosłych oczywiście może się poszlachtać nożami, i krzyż
im na drogę, ale właśnie - dziecko. Dziecko, które widzi, że tatuś blisko to nie
jest taki sam tatuś, co był kiedyś, na odległość. Matka też cokolwiek
znerwicowana. Nawet 3-letni gnojek wyczuwa takie niuanse. Na cholerę dziecku
taka rodzina, jaki daje przykład na przyszłość?
> i MOZE zyska na tym prace itd... Wiesz najgorsze to pocieszac kogos
> w depresji (o ile ta deprecha istnieje) Watkotworczyni dla istnienia
> potrzebuje bezwzglednego zgadzania sie z jej meczenstwem...
No to pocieszenia we mnie nie znajdzie. Ale ja to generalnie wolę po du... kopać
a nie po głowie głaskać ;-)
> Zony i mezowie chyba generalnie sa ponizej poziomu idealu, prawda? ;) lub
> :(
Zawsze. Tylko czas zejścia poniżej poziomu jest różny...
Qra
|