Data: 2007-09-01 21:41:56
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: ps <b...@c...cyk>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 01 Sep 2007 22:01:13 +0200, Paulinka napisał(a):
> Weź tnij te cytaty człowieku.
Oki oki.
> Kaśka ma święte prawo szukać sposobu na zabezpieczenie siebie i dziecka,
> skoro Jaśnie wielmożny Małżonek jest nieprzewidywanym sknerą.
Tak ma swiete prawo szukac uczciwego sposobu, zauwaz ze wyslugiwanie sie
"dobrem dziecka" wyszlo juz w tym watku. Popatrz na watek wczesniejszy i to
po analizie pokazuje jakie sa cele i sposoby. Ja jakos nie ufam Kasce -
zbyt wiele razy starala sie zrobic z faceta lachudre a z siebie meczennice
dla dziecka i osobe poswiecajaca sie w zwiazku.
Jak napiszesz, ze jest zla bo nie nosi zielonej kiecki to w nastepnym
poscie napisze, ze zawsze nosila i ma zamiar kolejna zielona kupic... za
miesiac.
Z tego co widze po postach, kazdego oceni zle kto nie zgadza sie z jej
jedyna sluszna koncepcja, stad moj brak wiary w zgodnosc ze stanem
faktycznym tego co opisuje. Kto nie lyknie jej zali ten jest draniem,
sknera itd.
Taka jest moja ocena. Facet musi byc totalnym sknera i draniem, ze jeszcze
nie przestal placic za siec lub nie odlaczyl jej komputera od owej.
Powaznie wszystko Ci gra w tych opowiesciach dziwnej tresci?
Pozdrawiam
Kri Z
|