Strona główna Grupy pl.soc.rodzina pieniadze w malzenstwie

Grupy

Szukaj w grupach

 

pieniadze w malzenstwie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 318


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2007-08-29 22:18:07

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: ps <b...@c...cyk> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 30 Aug 2007 00:12:49 +0200, Kaska napisał(a):

> Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał
>> Owe 800 zl to to 50% netto, czy to calosc z tego najmu?
>
> calosc.

Rozumiem - wiec na rodzine (jej utrzymanie) chcesz dawac AZ 400 zl i 400
miec na waciki... no podly ten krwiopijca maz co cie nie rozumie. Cham
totalny!!!! Powinien Cie zrozumiec, przytulic itd. A z ciekawosci, ze tak
jeszcze dopytam ile ten cham placi za mieszkanie, media itd, dla dziecka
szukacie przedszkola? I czemu przy tak wielkiej kasie ten prostak kupuje
tania mineralna?

Kri Z zrozpaczony dusigroszctwem chama.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2007-08-29 22:20:20

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Kaska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał w wiadomości
news:1qrf2mb54mrmy.1lq21v5ufitxr.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 30 Aug 2007 00:12:49 +0200, Kaska napisał(a):
>
>> Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał
>>> Owe 800 zl to to 50% netto, czy to calosc z tego najmu?
>>
>> calosc.
>
> Rozumiem - wiec na rodzine (jej utrzymanie) chcesz dawac AZ 400 zl i 400
> miec na waciki... no podly ten krwiopijca maz co cie nie rozumie. Cham
> totalny!!!! Powinien Cie zrozumiec, przytulic itd. A z ciekawosci, ze tak
> jeszcze dopytam ile ten cham placi za mieszkanie, media itd, dla dziecka
> szukacie przedszkola? I czemu przy tak wielkiej kasie ten prostak kupuje
> tania mineralna?
>
> Kri Z zrozpaczony dusigroszctwem chama.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2007-08-29 22:23:24

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Kaska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał w wiadomości

> Rozumiem - wiec na rodzine (jej utrzymanie) chcesz dawac AZ 400 zl i 400
> miec na waciki...

waciki..?
skad ten cynizm..../...?

> no podly ten krwiopijca maz co cie nie rozumie. Cham
> totalny!!!! Powinien Cie zrozumiec, przytulic itd. A z ciekawosci, ze tak
> jeszcze dopytam ile ten cham placi za mieszkanie, media itd, dla dziecka
> szukacie przedszkola? I czemu przy tak wielkiej kasie ten prostak kupuje
> tania mineralna?
>
> Kri Z zrozpaczony dusigroszctwem chama.

chyba raczej - Kri Z z duzym poczuciem solidarniosci meskiej



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2007-08-29 22:40:06

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: ps <b...@c...cyk> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 30 Aug 2007 00:23:24 +0200, Kaska napisał(a):

> Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał w wiadomości
>
>> Rozumiem - wiec na rodzine (jej utrzymanie) chcesz dawac AZ 400 zl i 400
>> miec na waciki...
>
> waciki..?
> skad ten cynizm..../...?
>
>> no podly ten krwiopijca maz co cie nie rozumie. Cham
>> totalny!!!! Powinien Cie zrozumiec, przytulic itd. A z ciekawosci, ze tak
>> jeszcze dopytam ile ten cham placi za mieszkanie, media itd, dla dziecka
>> szukacie przedszkola? I czemu przy tak wielkiej kasie ten prostak kupuje
>> tania mineralna?
>>
>> Kri Z zrozpaczony dusigroszctwem chama.
>
> chyba raczej - Kri Z z duzym poczuciem solidarniosci meskiej

tak... zwlaszcza widzac to 400 zl i "starcza na wszystko" - typowo meska
solidarnosc. Powiedz wprost chcesz faceta mamiac normalnym zwiazkiem troche
"zaoszczedzic" i szukasz poparcia w necie... Facet wiecej dawal, kiedy
byliscie osobno na dziecko niz Ty chcesz sie przyczyniac do swojego
utrzymania w calosci. Gratulacje!!! Jak widze kasa nie smierdzicie, co
zrobilas aby pomoc rodzinie, poza pretensjami, ze on uwaza ze 400 zl
miesiecznie to malo. Sorry ale ja cie nie rozumiem, uwazasz ze wystarczy
urodzic dziecko aby cale pozniejsze zycie lezec wentylem do gory i miec
pretensje do calego swiata? Babcia sie zaopiekuje, tatus da pieniadze, a ja
bede rozmyslala jakby to fajnie bylo sciagac alimenty od billa G.
Powaznie - zla opinie robisz wielu uczciwym kobietom...

Kri Z zdegustowany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2007-08-30 07:27:31

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kaska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fb4phf$liq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> skoro teraz oczekuje, zeby nas obie nie ogalacal z calych "dochodow",
> pewnie jestem wredna, ze nie chce ich calych dac do wspolnego gara,
> (dokladnie chodzi o 800zl), niech i tak bedzie...

Ogałacał? Czyli nie masz się dokładać do "wpólnego" tylko dawać mu kasę na
jego prywatne zachcianki? Coraz mniej Cię rozumiem... i coraz bardziej
przychylam się do tez KriZ.
Wczoraj wyrażałam obawy, co do przyszłości waszego związku. Dziś już mam
pewność: z tego nic nie będzie. I wina wcale nie leży tylko po stronie
Twojego męża. Sorry za brutalność.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2007-08-30 07:32:07

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kaska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fb4phf$liq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> gdyz sznase na przetrwanie zwiazku sa mierne i musze zadbac o zaplecze
> finansowe, wyobraz to sobie.

No to chcesz z nim być w końcu i , jak deklarowałaś wcześniej, poświęcisz dla
tej idei dużo/wszystko, czy nie?

Qra, hm...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2007-08-30 07:42:02

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: Margaretha <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ps napisał:

> Dokladnie... :( Ile mozna zyc z alimentow i "oszczednosci"... moze jak sie
> zejdziemy nadal nie bede musiala pracowac... (Moze sie myle, ale widze typ
> wisielca)

A moze sie poswiecila wychowywaniu dziecka a nie pracy? przypomnij no
kto na psd rozdzieral szaty ze sie ludzi wola pracy bardziej poswiecac
niz rodzinie.I co jej pieniadze wypominasz kiedy sam stwierdziles
"(...)dla mnie jest jasne, ze nie mozna byc tak samo dojnym w czasie
opieki i pracujac".


--
Margaretha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2007-08-30 08:41:44

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Natek" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kaska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fb21l5$q92$1@atlantis.news.tpi.pl...

> I wlasnie (skoro on tak zarzadzil , ze dajemy po polowie
> dochodow). - uwazam , ze kasa z wynajmu to w pewnym sensie moj
> dochod, i ze powinnam dac do "wspolnego gara" polowe z niego .
> Jego filozofia brzmi - on daje w calosci pozytki ze swojego
> mieszkania(tzn , ze moge w nim mieszkac, nie placac za wynajem,
> ktory jest tu bardzo drogi - w-wa) , wiec i ja powinnam dawac kase z
> wynajmu swojego mieszkania w calosci. I gdzie tu racja, wg was....?

Mam propozycję sprawiedliwego, jak mi się wydaje,
układu w waszej sytuacji:
Są dwa mieszkania, wszyscy korzystacie z jego mieszkania
i wszyscy korzystacie z Twojego mieszkania - a więc pieniądze
z wynajmu do wspólnego worka. Ale - dopóki nie pracujesz
zawodowo, zajmujesz się dzieckiem i pracami domowymi
"na cały etat" (chyba że nie, wtedy mój pomysł na nic),
więc otrzymujesz ze wspólnego worka pensję w wysokości
odpowiadającej zarobkom gosposi i połowę z niej
(bo to Twój dochód) odkładasz z powrotem
do wspólnego worka, a połowę masz dla siebie.

Natek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2007-08-30 09:46:51

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Kaska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ps" <b...@c...cyk> napisał w wiadomości


> tak... zwlaszcza widzac to 400 zl i "starcza na wszystko" - typowo meska
> solidarnosc. Powiedz wprost chcesz faceta mamiac normalnym zwiazkiem
> troche
> "zaoszczedzic" i szukasz poparcia w necie...

"mamac zwiazkiem"..?????..... czlowieku , nic o nas nie wiesz, ja tu lekko
kurtyne uchylilam - a Ty juz twierdzusz, ze caly spektakl obejrzales i
wystawiasz recenzje...

>Facet wiecej dawal, kiedy
> byliscie osobno na dziecko niz Ty chcesz sie przyczyniac do swojego
> utrzymania w calosci. Gratulacje!!!

facet dawal wiecej? hehehe -no tak cale 25 zl wiecej. czyli 425 zl
alimentow, plus mniej wiecej 1000 co miesiac szlo z mojej kasy na moje z
dzieckiem zycie (wyobraz sobie , ze do momentu urodzenia dziecka ciezko
pracowalam przez wiele lat i mam , wciaz, oszczednosci), on raz na dwa
tygodnine, pobawil sie z dzieckiem i wracal do siebie , gdzie zyl jak
kawaler majac nas w glebokim powazaniu, potrafil nie dzwoinic po kilka dni,
bo jak twierdzil, szkoda mu na impulsy, a przeciez jakby sie cos dzialo, to
bym zadzwonila... Przez te 3 lata nie pracowalam , bo tak
chcialam,wybralam, chcialam byc z dzieckiem,tak sobie zalozylam i to
zrealizowalam.Nie liczylam na utrzymanie ze strony meza, mialam swoje zasoby
i z nich korzystalam. Od niego przez cale 3 lata otrzymywalam miesiecznie li
tylko 425zl - NA DZIECKO. Tak sobie wymyslil i wyliczyl, ze dziecko moze
kosztowac maksymalnie 850 zl i on bedzie dawal polowe.Na utrzymanie mnie nie
zamierzal dawac nic i nie dawal. Teraz dziecko idzie do przedszkola , a ja
do pracy,nie martw sie, nie zamierzam zyc kosztem biednego nieszczesnika.

>Jak widze kasa nie smierdzicie, co
> zrobilas aby pomoc rodzinie, poza pretensjami, ze on uwaza ze 400 zl
> miesiecznie to malo. Sorry ale ja cie nie rozumiem, uwazasz ze wystarczy
> urodzic dziecko aby cale pozniejsze zycie lezec wentylem do gory i miec
> pretensje do calego swiata? Babcia sie zaopiekuje, tatus da pieniadze, a
> ja
> bede rozmyslala jakby to fajnie bylo sciagac alimenty od billa G.
> Powaznie - zla opinie robisz wielu uczciwym kobietom...


facet, kim Ty jestes i na ile mnie znasz , zeby imputowac mi nieuczciwosc.
przegiales.

Kaska oburzona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2007-08-30 10:10:02

Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Kaska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał

> No to chcesz z nim być w końcu i , jak deklarowałaś wcześniej, poświęcisz
> dla tej idei dużo/wszystko, czy nie?
>
> Qra, hm...


tzn ...co?...przeliczasz to na pieniadze...?
Podjelam probe, ale jesli facet od poczatku - nie mowi, ze "mieszkamy
razem", ale , ze 'korzytsam z jego mieszkania", "zabieram mu powierzchnie w
mieszkaniu" i za to powinnam placic ... Jego filozofia brzmi - skladamy sie
na zycie : kazde po pol pensji (prawdopodobnie od pazdziernika mam prace - i
zarobki w niej wieksze od jego o 1/3) oraz ja daje calosc z wynajmu mojego
mieszkania, jako ze korzystam z jego mieszakania. Czyli , skoro , mam sie
poswiecic dla idei to powinnam zrobic tak, jak narzuci mi maz. Acha. OK.
Dzieki za rade. rozwaze to.

k.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

strach pytać
wakacje z joga - kursy masazu tajskiego Kampinos Warszawa kurs masaz tajski szkolenie
wypowiedz się- II
Podział majątku wspólnego.
wypowiedz sie jeśli chcesz?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »