Data: 2004-02-03 11:38:53
Temat: Re: pies- czyli kot :)
Od: "Dirko" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:bvo060$hg7$1@atlantis.news.tpi.pl Basia Kulesz
<b...@i...pl> napisał(a):
>
> No to zależy od futrzaka. Mój jak schodzę na parter o 7 rano, to podnosi
> powiekę i zastanawia się, co tak wcześnie, bo przecież pies się jeszcze
> nie wyspał:-)
>
Hejka. Gwidonek pod wzgledęm rannego wstawania jest bardzo elastyczny. W
wolną sobotę czy niedzielę lubi tak jak państwo pospać dłużej i pierwszy
spacer o 11-tej nie jest czymś nadzwyczajnym. Gdy pada deszcz i jest mokro
na dworze trudno go namówić na wyjście z domu, no ale koło południa, z
widocznym wstrętem, pozwala się wreszcie wynieść. Rekord został ustanowiony
kilka lat temy, gdy Niunio miał być wyspaceryzowany przez syna. Żona po
powrocie z pracy (grubo po 15-tej) zastała ich słodko śpiących razem i ku
swemu zdumieniu stwierdziła, że pies nie był jeszcze wyprowadzany na dwór.
:-)
Pozdrawiam odwilżowo Ja...cki
H.Z.: "Kiedy wszedł do mieszkania domu już nie było." :-)
|