Data: 2005-02-24 19:19:51
Temat: Re: pigwowiec- mozna jeszcze z pestek?
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
jbaskab wrote:
> Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:001301c519e4$e226f910$0eb91b53@smal9k1kzfv9ki..
.
>
>> :)))))))
>> no bo zapewne ten Twoj byl nie_ wlasciwy ( Chaenomeles japonica)
>> :)
>> probowalem w tym roku ukorzeniac zarowno Ch. japonica
>> jak i Ch. speciosa zwanym pigwowcem chinskim (wlasciwym)
>> :)
>> chinskie ukorzenily sie wszystkie a japonskie jeden z kilku
>> :)
>> jesli zas chodzi o nalewki
>> to ten chinski jest chyba lepszy bo ma bardziej aromatyczne owoce
>> choc u mnie mniejsze niz u tego japonskiego
>> :)
>> z pozdrowieniami i usmiechami
>> _hehehe
>
> A! A po czym odróżnić chiński od japońskiego? Bo kolezanka miała
> właśnie dwa pigwowce- jeden prawie że płożący się, o małych, zółtych
> owocach, bardzo aromatycznych, i kwiatach pomarańczowo-czerwonych i
> drugi typowo krzaczasty, o owocach wiekszych, żółto-zielonych, o
> nikłym
> zapachu i słabym smaku. Czyli ten pierwszy byłby japoński a ten
> drugi chiński? Czy to nie jest takie oczywiste? A jeżeli nie jest, to
> czym jeszcze się róznią?
:))))
wedlug mnie bylo odwrotnie
ten o pomaranczowo-czerwonych kwiatkach
mniejszych ale bardziej pachnacych owocach
to wlasnie ten wlasciwy (chinski)
a ten drugi to japonski
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|