Data: 2008-11-06 16:21:09
Temat: Re: pijcie ciężarówki, na zdrowie!
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "jbaskab" napisał:
>
> > A tak w ogóle to się zastanawiam czy jest sens chodzić do
> > ginekologa, gdy się jest w ciąży.
>
> ???
> Poza względami zdrowotnymi, choćby dlatego, że inaczej ma się nie
> dostać becikowego. Dla niektórych to silna motywacja.
> Aczkolwiek ja też nie wspominam najmilej NFZtowskich przybytków z
> tamtego okresu...
Dobra, opiszę na przykładach;)
połowa moich kolezanek okres ciazy się zamartwiała nieistmniejącymi wadami
rozwojowymi sojego dziecka:
- jednej dzieciak załapał jakąś bakterie i sie dowiedziała że dziecko bedzie
nienormalne. No albo nie.
- druga dowiedziała się o ciązy troche późno, a akurat była na zakrapianej
imprezie. Cała ciąza była pod znakiem niewyobrażalnych mikrouszkodzeń które
dzieciak jakoby z tego powodu miał załapać.
- trzecia miała dziecko ponoć za małe, za wolno się jej rozwijało i generalnie
to za stara była
itd, itp...
nerwy, nerwy, nerwy.
A dzieciaki są zdrowe.
Tyle tylko, że ta od bakteri przy porodzie histerii dostała i nie pozwoliła
sobie kroplówki podać, ta od mikrouszkodzeń do tej pory obserwuje swoje dziecko
z oczekiwaniem że zaraz się okaże, że kretyn, ta trzecia....no na razie
normalna:)
oczywiscie, że przesadziłam z tym ginekologiem, ale po tych wszytkich
przypadkach stwierdzam, że naprawdę psycholog to by się przydał. Przynajmniej
jednemu z pary pacjentka-ginekolog.
Aska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|