Data: 2007-07-27 07:38:51
Temat: Re: pikowanie kołdry
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 19 Jul 2007 21:35:13 +0200, "krycha"
<k...@p...onet.pl> wrote:
>Witam.
>Postanowiłam poprawić kołdrę po tych co mi ją zrobili.
>Mieli dać część pierza, a dali wszystko i jest za ciężka i za gruba.
>Rozprułam zewnętrzny szew (wzdłuż kołdry).
>Wypruję jeszcze szew na boku i będę wyjmować pierze (zrobię to na działce).
>Po ponownym włożeniu części pierza szyć na maszynie, czy ręcznie?
>Jak radzicie?
>Pamiętam, że moja ciocia miała kiedyś kołdrę pikowaną ręcznie, mimo że były
>maszyny do szycia.
>Czy któraś z Was ma doświadczenie w w/w zagadnieniu i coś poradzi?
>Chętnie posłucham Waszych rad.
>
>Pozdrawiam Krycha
Ja kiedys przeszylam poduszke na pol, zeby miec dwa
jaski...dziwnie igla szla po tych piorach, zeszylo sie, ale igla
wyraznie omijala grubsze czesci pior....na tej dzialce to usiadz
z dala od kogo i czegokolwiek i miej wiekszy worek niz wejscie do
rozprutej koldry, koldre i siebie wloz do tego worka, znaczy
otwor koldry i kawalek i swoje rece, reszte dosc szczelnie zwiaz
gumka, zeby bron bogini sie nie otwieralo, bo pierza sie nie
pozbedziesz ze wszystkiego latami!!!!!
pierz (nomen omen?? hehe)
K.T. - starannie opakowana
|