Data: 2007-07-23 05:23:24
Temat: Re: pikowanie kołdry
Od: "Martka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "Martka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:7e6d.0000004b.46a35c30@newsgate.onet.pl...
> (...)>>
> > Witaj,
> > robiłam w swoim życiu dwie kołdry i mogę podzielic sie doświadczeniem otóż
> > pierwszą
> > (...). Za radą
> > mamusi zrobiłyśmy drugą i tak:
> > -wsypkę popszeszywałam na maszynie po skosie co 25-30 cm
> > - brzegi zostawiłam rozprute żeby można było włożyć piórka
> > - w tych skośnych tunelach co 50 cm popszeszywałam takie małe 5 cm szewki
> > na
> > środku tak żeby piórka można swobodnie przepchać w tunelu a żeby zarazem
> > była
> > taka pikówka
>
> czyli, żebym dobrze zrozumiała, najpierw zrobiłaś 5 cm szewki (ręcznie?),
> a potem wkładałaś pierze?
>
> > - po napchnięciu każdego tunelu zaszywałam boczne szwy ręcznie
> > - nie napychaj dużo pierza bo będzie sztywna, jak się napycha to okazuje
> > się
> > że jest mało a później jest twarda
> > - gdy zaszyjesz wszystkie tunele dobrze sobie ją roztrząśnij
> > ja ze swojej jestem zadowolona, pióra nie uciekają jest super
> (...)
>
> Właśnie muszę ująć pierza, bo to co mi zrobili jest za grube i ciężkie.
>
> Krycha
>
Witaj,
wszystko szyłam na maszynie przed wkładaniem pierza, te małe szewki po 5cm na
środku tunela prostopadle do przeszycia skośnego. Po napchnięciu pierza fajnie
to wygląda i jest taka pikówka a piórka się nie przesuwają i o to właśnie
chodzi.
pozdrawiam Martka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|